Opos, bylejakość polskiej piłki spowodowana jest w głównej mierze przez kiboli, dających na stadionach i poza nimi upust swej agresji, jak również przez polskie prawo, które się cacka z chuliganami.
Warunkiem podniesienia się polskiej piłki z kolan (Polska reprezentacja to trochę co innego) jest doping dziesiątek tysięcy osób na stadionach, aby one przychodziły, musi być bezpiecznie. Niestety nie jest. Nie ma co pisać o PZPN, PiSach, PO i innych partiach, zadymach, reklamach, sprzedawaniu... Warunkiem dobrego futbolu jest obecność dużej liczby fanów na stadionach, to stąd się biorą pieniądze, kontrakty, szkółki. Jak na razie polska liga to dno, wiele dużych miast, w tym wojewódzkich, nie ma już drużyn piłkarskich, lub posiada takowe, w jakiś okręgowych ligach.
Szkoda, że wysoka frekwencja na spotkaniach naszej reprezentacji nie idzie w parze z tą na meczach ligowych. Poziom polskiej ekstraklasy to nawet nie Championship w UK (czyli druga liga). Na takie mecze u nich w drugiej lidze przychodzi po kilkanaście tysięcy ludzi, na trzecią do 10 tysięcy... Więc o czym my rozmawiamy

Kibicom lubiącym zadymy można polecić ustawki poz stadionem, na przykład w lesie. Niech się ścierają jak lubią, jednak na stadionie i w jego rejonie ma być bezpiecznie. Wtedy drużyny odżyją, pojawią się wielcy sponsorzy, inwestycje w obiekty, drogich piłkarzy, poziom samej gry będzie normalny, dający się oglądać. Póki co, cofnęliśmy się strasznie
