Nie lubię chamstwa nad wodą, nie lubię "bandyterki" na boisku. Dwa skuteczne faule, "przegapione" przez sędziego i mecz dla gospodarzy stal się łatwiejszy. Portugalia nic wielkiego nie pokazała w czasie tego turnieju ,i uważam, ze było sporo drużyn, które bardziej zasłużyły na finał, ale brutalne dwa faule zepsuły widowisko - Portugalia widocznie straciła ducha. Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, ale Platini chyba nie potrafił spojrzeć w oczy Europie, wystarczy, ze załatwił organizację...