Myślę że tylko długotrwałe systematyczne necenie jakiejś zatoczki w której je widywaleś . U mnie amury najlepiej reagują na nęcenie podgotowaną kukurydzą, nie musi być bardzo miękka. W sezonie śliwkowym doskonale sprawdzają się mirabelki, poza tym można je zbierać za darmo bo rosną na dziko. Amur to straszny żarłok, gdy nęciłem miejsca wiadrem gotowanej kukurydzy to następnego dnia ani ziarenka nie było i nie przeszkadzało im to że w tym miejscu woda miała 80cm głębokości , uwielbia też dobrze nagrzaną wodę . Jeśli zestaw karpiowy - to raczej przelotowo , nie zacina się tak jak karp
Jedno też jej ważne - jeśli w wodzie jest sporo roślin albo zalanych traw to cieżko go zwabić do innej przynęty i tylko naprawdę dlugie necenie może go sprowokować , u nas są tacy co nęcą co 2 dni calymi miesiacami. Kolega łowi też amury na pellet amurowy kupowany w niemieckim sklepie Askari , podobno robionych z ekstraktu z zielonej trawy ale też po długim nęceniu
Pozdrawiam - Gienek