Panowie, wtrącę się lekko w dyskusję. Generalnie, jeśli ryba jest zapięta za pysk i haczyk przechodzi na wylot to przy tego typu haczykach jest bardzo mało prawdopodobne, żeby się wyprostowały. Jeśli jest niedocięta i haczyk wbity delikatnie, wtedy istnieje to ryzyko. Istnieje też duże prawdopodobieństwo rozgięcia haczyka, jeśli ryba jest podczepiona. Mnie raz w życiu zdażyło się, żeby haczyk mi się wyprostował a łowię ryby od płotek po karpie takie ~ 10 kg, jesiotry czy amury na komercjach. Na rzekach czy kanałach stosuję mniejsze haczyki, delikatniejsze, gdzie na tym drugim typie łowiska stosuję bardzo małe Drennan Red Roach wielkości 20-22 - to jest już na prawdę drucik i przy leszczach ~1,5-2,5 kg nigdy nie zdarzyło mi się rozgięcie haka.