Z racji, że pochodzimy z różnych zakątków naszego pięknego kraju, proponuję podzielić się elementami leksykalnymi dialektów występujących w naszych stronach w dziedzinie wędkarstwa, w skrócie - jak się u was na to mówi. Może w przyszłości powstanie taki mały wędkarski słownik

Ja zacznę. Podam kilka przykładów, co do niektórych, nie jestem pewien, czy niektóre z nich nie są po prostu synonimami.
Region południowa wielkopolska
karaś srebrzysty - pasztet
krąp - gapior
biały robak - cymes
czerwony robak - żmijka
przypon - folga
bombka - policjant lub ping pong (prawdopodobnie synonim)
siatka (do złowionych ryb) - socz
zarośla - habryzie
larwa chruścika - klajduk
duża płoć - babucha
Może coś mi się jeszcze przypomni
