Autor Wątek: Nowoczesne przynęty i zanety a jeziora naturalne  (Przeczytany 19949 razy)

glizdziarz

  • Gość
Może się komuś narażę - zwłaszcza zwolennikom wszelkiego typu peletów, dumbelsów, busterów itp. Dla mnie są to rzeczy do łowienia w kałużach typu stawy komercyjne, jakieś małe zbiorniczki zaporowe w pobliżu miast i bogatszych ośrodków. Niestety na terenach wiejskich nie sprawdzają się praktycznie wcale. Żeby nie być gołosłownym to przytoczę fakty z dwóch ostatnich wypraw nad jezioro Skulska Wieś. Jezioro położone na terenach rolniczych, generalnie raczej niezamożne tereny, sporo wędkarzy lokalnych.
Byłem tam w długi weekend w Boże Ciało. Kilku kolegów postanowiło nęcić peletem, jak postanowili tak zrobili. łowiąc również na pelet uzyskali efekty zerowe. Ponadto przyjechało też dwóch panów i zaczęło nęcić też peletem i kulkami tylko w płytszej części jeziora. Uzbrojeni w przynęty i zanęty oraz łódź zanętową nie złowili nic.
Nęcąc kukurydzą, pszenicą i na to łowiąc miałem zdecydowanie lepsze efekty niż inni. Rozmawiałem też z wieloma wędkarzami, którzy wybrali się nad dzikie jeziora z nowoczesnymi zanętami i przynętami i generalnie wracali o kiju.
Przyczyny tego typu sytuacji należy upatrywać w poziomie ekonomicznym lokalnych wędkarzy. Jeśli jest on niski to stosują najtańsze rozwiązania typu: pszenica, pęczka, robaki, kukurydza, ziemniaki itp. Ryba nie zna innej przynęty i zanęty więc potraktowana nowościami nie reaguje. Mości piewcy peanów na cześć nowości typu lawy, dumbelsy, pelety itp. weźcie te swoje wynalazki, pojedźcie ne dzikie jezioro na Podlasiu lub w okolicach Gorzowa i zobaczymy czy po weekendzie będziecie mieli czym się pochwalić. Nie twierdzę, że są to nic niewarte wynalazki ale też nie można ich gloryfikować i uznawać za panaceum wędkarskie.

_luwro

  • Gość
Odp: Nowoczesne przynęty i zanety a jeziora naturalne
« Odpowiedź #1 dnia: 06.07.2016, 10:07 »
Jeden wypad to za mało aby stawiać takie tezy.

Offline yarousseau

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 434
  • Reputacja: 41
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Nowoczesne przynęty i zanety a jeziora naturalne
« Odpowiedź #2 dnia: 06.07.2016, 10:07 »
Po jednej wyprawie na stawik tak twierdzisz czy na podstawie dłuższych testów i obserwacji?
Widzę, że w trakcie pisania pojawił się podobny głos do mojego...
Zgadzam się zatem z przedmówcą - raz to za mało...
yarousseau
Mazovia Fishing Team
https://www.facebook.com/mazoviaft/

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nowoczesne przynęty i zanety a jeziora naturalne
« Odpowiedź #3 dnia: 06.07.2016, 10:12 »
Takie jałowe gadanie słyszałem wiele razy,  zwłaszcza od ludzi, którzy nigdy nie łowili na te szumnie pelety, dumbellsy czy inne wynalazki.

glizdziarz

  • Gość
Odp: Nowoczesne przynęty i zanety a jeziora naturalne
« Odpowiedź #4 dnia: 06.07.2016, 10:12 »
Stwierdzam to po ponad 30 latach łowienia na różnych akwenach oraz po rozmowach z innymi wędkarzami. Pewnie gdybym nęcił przez 20 wypraw z rzędy w krótkich odstępach czasowych tego typu przynętami to jakieś efekty by były. Pytanie tylko czy warto jeśli sprawdzają się inne i nie wymagają takich nakładów finansowych i czasowych?
Jędrula łowię na te "wynalazki" od lat na różnych wodach i doświadczenie mam takie a nie inne.

Offline cumbajszpil

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 050
  • Reputacja: 40
  • Volenti non fit iniuria...
Odp: Nowoczesne przynęty i zanety a jeziora naturalne
« Odpowiedź #5 dnia: 06.07.2016, 10:16 »
Jak dojadę nad jakieś jezioro to dam znać jak poszło. Mam do wypróbowania z 10 rodzajów dumbelsów i pelletu plus zanęta Lorpio, Harison i SB.
Sam jestem ciekaw bo dołek dość głęboki. Może być i tak że ryb tam nie będzie bo to PGR.

edit
Zabieram też termos na makaron i pęczak 8)

Offline Sailor

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 125
  • Reputacja: 5
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Nowoczesne przynęty i zanety a jeziora naturalne
« Odpowiedź #6 dnia: 06.07.2016, 10:18 »
Przychylam się  na "dzikiej wodzie " po kilku  wyprawach wróciłem do naturalnych przynęt i zanęt efekty zdecydowanie lepsze.

Offline majestic

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 969
  • Reputacja: 44
  • Płeć: Mężczyzna
  • góru porycia
  • Lokalizacja: Piotrków Tryb.
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Nowoczesne przynęty i zanety a jeziora naturalne
« Odpowiedź #7 dnia: 06.07.2016, 10:31 »
Też mam efekty na dzikich wodach fatalne jak stosuję tzw. (wynalazki). Zdecydowanie lepsze wyniki osiągam na tradycyjnych przynętach.
Wniosek nasuwa się jeden- ryby na dzikich wodach nie znają tych przynęt bo mało tego wpada do wody. Na komercjach ryba jest bombardowana nowymi przynętami i je zna.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Nowoczesne przynęty i zanety a jeziora naturalne
« Odpowiedź #8 dnia: 06.07.2016, 10:32 »
Jak dla mnie to przynęty działają wg określonych zasad. Wabią kolorem, zapachem oraz ruchem. Kolor to coś, co działa na wodach czystszych, zapach na mętniejszych, ruch wiadomo, wszędzie.

Idealnym przykładem nowoczesnej przynęty jest dumbells ananasowy z Drennana. Przede wszystkim w opakowaniu mamy wielkość 8 i 10 mm, możemy zakładać w poprzek i wzdłuż. Jest miękki. Kolor - taki jak kukurydza - ale jest to o wiele bardziej mocniejsza przynęta. Dodatkowo jest zapaszek. Jeżeli więc ktoś chciałby wylansować tezę, że ten o to dumbells nie działa, to musiałby również twierdzić, że ryba odróżnia go dobrze od kukurydzy. W to ja zaś nie uwierzę... On musi się sprawdzać, po prostu musi - oczywiście w odpowiednich warunkach. Na zanęcie, w podajniku - odróżnia się od reszty,przy nęceniu kukurydzą - wygląda tak jak jej ziarna.

 Mając inne kolory - mamy czym zwabić rybę,m poszukać tego co bardziej jej odpowiada (lin - lepsze są kolory czerwone i pochodne).

Co do pelletów. Połowa tych w Polsce to granulat. Połowa nie ma mączek rybnych w składzie. Cholera wie, czym nęcono. Do tego dochodzi inna rzecz. Na jakie się ryby nastawiamy... Bo pellety są raczej przeznaczone dla ryb większych. Czy łowiono na pszenicę ryby większe? Poza tym, pellety mają w składzie ziarna zbóż właśnie!

Nie uważam, że pellety są najlepsze i działają wszędzie. Bo tak nie jest. Ale podobnie jest z ziarnami - wcale nie zadziałają wszędzie.

Pomyśłmy teraz o Bogdanie Bartonie i jego łowieniu leszczy na makaron. Makaron okazuje się, że tez się sprawdzi. Ale czy wszędzie? Oczywiście, że nie. Pellety jednak są lepszą formą jeżeli chodzi o nęcenie ryb. Po pierwsze - skład to rybia karma (mówimy o dobrych pelletach a nie granulatach) mniej więcej. Często jest to rybia karma, dopracowana idealnie do karpi i karpiowatych. Ten wędkarski pellet świetnie zalega na dnie, powoli się rozpuszcza... Od tego jakich użyjemy, taki będziemy mieli dywan zanętowy. To musi działać, w mniejszym lub większym stopniu.

Ktoś mógłby zapytać, czy nęcenie lina konopiami i kukurydzą będzie lepsze od nęcenia pelletami. Zależy od wody, warunków. Od samych umiejętności łowiącego. Jak dla mnie i jedno i drugie będzie działać.

Tak więc nie ważne jakie jest jezioro, według mnie nowoczesne rzeczy działają tak samo jak naturalne, a nawet lepiej, przy pewnych gatunkach. Bo są bardziej dopasowane do rybich potrzeb. Może inaczej jest z kulkami, bo te służą do łowienia karpi głównie. A karp się przemieszcza w każdym zbiorniku gdzie jego populacja nie jest szalona. Jak jest po stronie lewej, to najlepsze rzeczy na świecie nie ściągną go na prawą, i będzie brał na najzwyklejsze rzeczy tam gdzie stoi. Kukurydzę, białe, pinkę...
Lucjan

Offline szumeq

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • tylko PZW
  • Lokalizacja: Złotów
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Nowoczesne przynęty i zanety a jeziora naturalne
« Odpowiedź #9 dnia: 06.07.2016, 10:35 »
Może się komuś narażę - zwłaszcza zwolennikom wszelkiego typu peletów, dumbelsów, busterów itp. Dla mnie są to rzeczy do łowienia w kałużach typu stawy komercyjne, jakieś małe zbiorniczki zaporowe w pobliżu miast i bogatszych ośrodków. Niestety na terenach wiejskich nie sprawdzają się praktycznie wcale. Żeby nie być gołosłownym to przytoczę fakty z dwóch ostatnich wypraw nad jezioro Skulska Wieś. Jezioro położone na terenach rolniczych, generalnie raczej niezamożne tereny, sporo wędkarzy lokalnych.
Byłem tam w długi weekend w Boże Ciało. Kilku kolegów postanowiło nęcić peletem, jak postanowili tak zrobili. łowiąc również na pelet uzyskali efekty zerowe. Ponadto przyjechało też dwóch panów i zaczęło nęcić też peletem i kulkami tylko w płytszej części jeziora. Uzbrojeni w przynęty i zanęty oraz łódź zanętową nie złowili nic.
Nęcąc kukurydzą, pszenicą i na to łowiąc miałem zdecydowanie lepsze efekty niż inni. Rozmawiałem też z wieloma wędkarzami, którzy wybrali się nad dzikie jeziora z nowoczesnymi zanętami i przynętami i generalnie wracali o kiju.
Przyczyny tego typu sytuacji należy upatrywać w poziomie ekonomicznym lokalnych wędkarzy. Jeśli jest on niski to stosują najtańsze rozwiązania typu: pszenica, pęczka, robaki, kukurydza, ziemniaki itp. Ryba nie zna innej przynęty i zanęty więc potraktowana nowościami nie reaguje. Mości piewcy peanów na cześć nowości typu lawy, dumbelsy, pelety itp weźcie te swoje wynalazki, pojedźcie ne dzikie jezioro na Podlasiu lub w okolicach Gorzowa i zobaczymy czy po weekendzie będziecie mieli czym się pochwalić. Nie twierdzę, że są to nic niewarte wynalazki ale też nie można ich gloryfikować i uznawać za panaceum wędkarskie.

W 100% się z Tobą zgadzam Grześ.... Sam zakupiłem troszkę specyfików i efekty mizerne... Kukurydza i robaki o wiele lepiej się sprawdzały... Pewnie na komercji to robi robotę, ale na moich wodach PZW to klapa totalna, i to nie jest tylko moje zdania...Pozdrawiam...

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Nowoczesne przynęty i zanety a jeziora naturalne
« Odpowiedź #10 dnia: 06.07.2016, 10:38 »
Woda wodzie nie równa. Ja na wodach stojących PZW mam zawsze lepsze efekty łowiąc z pelletami, kulkami, zanętami na mączkach niż inni wędkarze łowiący w tym samym czasie na zanęty z "wyrobów piekarniczych" z wszelkiej maści robaczkami lub ziarnami na haczyku. Kwestia tego, gdzie się co sprawdza.
Jeżdżę często z ojcem na ryby, on łowił "tradycyjnie" i prawie zawsze miałem lepsze wyniki od niego, mimo, że ma 3x więcej lat doświadczenia w wędkarstwie. Ostatnio przeszedł na "nowoczesne przynęty i zanęty" i teraz łowimy mniej więcej równo.

Chyba, że ktoś bardziej ceni sobie wiadro drobnicy niż 3 karpie po 2 kg lub więcej. Nie oceniam, jak ktoś lubi łowić krąpie, płotki bądź uklejki i sprawia mu to przyjemność, to mi nic do tego.

Najlepiej po prostu nie traktować swoich doświadczeń jako uniwersalną prawdę.
Marcin

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 010
  • Reputacja: 166
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Nowoczesne przynęty i zanety a jeziora naturalne
« Odpowiedź #11 dnia: 06.07.2016, 10:43 »
Może i ja przytoczę pewną historię z 10 czerwca tego roku. Siedziałem na rybach jak zwykle w miejscu które często odwiedzam  Obok mnie usiadł starszy mężczyzna mógł by być moim ojcem.Przed rozłożeniem wędek rzucił do wody ok. 0,5 kg róznośći- pęczak,przenica groch kukurydza i jeszcze tam coś czego nie wiem. Mijały godziny on ani ja nie mialem brania. Po jakimś czasie w ciągu jednej godziny w podbieraku znalazł się karpik ok. 45 cm. Za ok. 30 minut następny też gdzieś tyle miał. Gościu zdziwiony podszedł i zapytał co ja mam tekiego że mi tak biorą. Odpowiedziałem że wędkuję na metodę na włosa daję kulki i dumbelsy dernnana i susnu a do koszyczka pelel. W czasie rozmowy on powiedziel że to nie jest jakiś tam pelet tylko kasza jaglana na co stanowczo zaprzeczyłem. Pokazalem mu nawet opakowanie jednak on stał uparcie przy swoim jak by lepiej wiedział co mam w podajniku.  Po krótkiej wymianie zdań stwierdził że w takie wynalazki nie wierzy i wrócił do oddalonej o ok. 15 m swojej miejscówki. Za kilma minut mialem nastepne branie j już zameldowal się większy karpik. Mijały kolejne minuty i powoli kończył sie dzień a ja miałem branie i tutaj niespodzianka. Był to karpik jednak najeiększy w tym dniu jakie złapalem. Hol trwał troche dłużej a ryba weszła na stanowisko tego wędkarza. Nie miał nic przeciwko temu bo każdemu sie może zdarzyć. Jak wyciągnełem rybe koles ten zaczoł się zwijać. Kiedy zwijal wędki sam do siebie powiedział " jak ktoś nie umie łapać to niech siedzi w domu" Ja na to widzi pan a tak pan w te przynęty nie wierzył on dopowiedzial " nie to że nie wierzę ale nie mam przekonania. Na tym sie rozmowa zakończyła. W tym miejscu chce dodać że koleś swoją miejscówkę często nęcił z tego co wiem każdego dnia jedst nad woda w godzinach popołudniowych po 16 bo ma bardzo blisko. I jeszcze jedno swoje zestawy posyłałem na ok. 35-40m od brzegu gdzie z reki chyba nikt by nie nęcił na tej wodzie która jest PZW. I co koledzy powiecie na to ?

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nowoczesne przynęty i zanety a jeziora naturalne
« Odpowiedź #12 dnia: 06.07.2016, 10:53 »
Największym błędem wędkarzy jest twierdzenie, że jak ryba nie zna przynęty /zanęty to nie będzie w nią wchodzić. Nie rozumiem skąd takie rzeczy ludziom przychodzą do głowy?

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 041
  • Reputacja: 2239
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nowoczesne przynęty i zanety a jeziora naturalne
« Odpowiedź #13 dnia: 06.07.2016, 10:54 »
Przepraszam, a co dla ryby jest naturalne? Kukurydza? Pszenica? Groch? Zanęta marcepanowa? A może coś opartego na mączce rybnej?
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 010
  • Reputacja: 166
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Nowoczesne przynęty i zanety a jeziora naturalne
« Odpowiedź #14 dnia: 06.07.2016, 10:56 »
Największym błędem wędkarzy jest twierdzenie, że jak ryba nie zna przynęty /zanęty to nie będzie w nią wchodzić. Nie rozumiem skąd takie rzeczy ludziom przychodzą do głowy?

oraz to jak w moim przypadku było że na oczy peletu chyba nie widział a stanowczo twierdził że to kasza jaglana