Nawiąże jeszcze do tego egzaminu... oczywiście, że samo podejście do egzaminu powoduje, że większość osób nabędzie jakąś wiedzę o wymiarach ochronnych, budowie zestawu i ogólnych zasadach. Jednak nie jest tak, że posiadanie karty jest równoznaczne z tym, że obchodzimy się dobrze z rybami. To musi być coś co się ma, ogólny szacunek dla zwierząt nie pojawi się po przeczytaniu paru punktów, takie rzeczy wynosi się też z domu, ze środowiska w jakim się żyje itp.