Fajna. Pod Łodzią, czy Sieradzem? W takim przypadku zawsze pojawia się pytanie czyja jest to woda, bo w Polsce nie ma wód niczyich. Każda ma swojego właściciela. Dlatego warto się upewnić czyja jest to woda, bo znam sprawę w której właściciel strzelał z dubeltówki do wędkarza, który chciał sobie połowić na jego zbiorniku, który miał być tym "niczyim", a następnie zamknął biedaka "za karę" w oborze na cały dzień. Nie to nie jest żart.