A ja myślałem że zabieram dużo rzeczy na ryby....
Lucjan szczerze powiedz czy ci to wszystko potrzebne? I jak Ty się miescisz do tej mazdy z tym Majdanem?
Mieszcze się w wózek Pyzy. I jeszcze trochę zostanie miejsca.
Myślę, ze myślisz w kategoriach dopasowania wózka do tego co posiadasz. Ale pojedź na nockę, a trzeba już zabrać kilka rzeczy więcej, na przykład namiot, wodę (lato - z 5 litrów), jakiś śpiwór, o łóżku nie wspominam... Więc lepiej wg mnie mieć wózek który po rozłożeniu jest duży, ale pakowny. Bo to, że samochód mieści 5 osób, nie znaczy, że jak jeździmy samemu lub w dwójkę, to musimy kupować jakąś łupinę klasy A a nie marnowac kasę na coś pakownego

Tu jest podobnie - masz mniej towaru - na wózku lepiej się to rozmieści, łatwiej się kieruje. Można z nim biec, nic się nie rozwali. A 'wózek Pyzy' łapie drgania, coraz większe (przy większej prędkości), zaczyna się bujać i łatwo o wywrotkę. Nie jest łatwy też w prowadzeniu, zwłaszcza na nierównym terenie.
Wadą Prestona może być wymiar (ale po rozłożeniu na części jego gabaryty znikają) lub też cena. Ale z tą wiadomo jak jest. Chcesz mieć coś porządnego - płacisz więcej. Tak jest tutaj.
Piszę to, bo od trzech lat nie martwię się o transportowanie rzeczy - właśnie jak kupiłem shuttle'a.
Co się tyczy majdanu który mam. Spędzam nad wodą dużo czasu, zazwyczaj wracam późno, wyjeżdżam wcześnie. Testuję rożne rzeczy, sprawdzam. Mam więc i wolę mieć więcej rzeczy w samochodzie i nad wodą. To mój świadomy wybór. Mam kilka kręciołów ze sobą, czasem więcej wędek, bo nie raz okazywało się, że jakies łowisko jest zamknięte, i trzeba było zmieniać plany.
A co do pakowności Mazdy, to oprócz wymienionych rzeczy z wózka, miałem dwa dnie temu na nim kosz, pudło z grzejnikiem i kuchenką gazową, swój plecak i majdan jaki Kamil (kop3k) zabrał ze sobą na Walthamstow. Tak więc Mazdunia jest pojemna

Wózek Prestona polecam tym, co mają więcej rzeczy do zabrania nad wodę i pojemniejszy samochód. Aczkolwiek jak pisałem, po rozłożeniu (Shuttle'a składa i rozkłada się w góra pięć minut, w zależności jak bardzo) zajmuje mało miejsca i można nim wypełniać jakies przestrzenie, bo są to rurki czy małe elementy. Nie jest to coś, co się zabiera z soba do autobusu czy chodzi po schodach

Ale w trudnym terenie daje radę, wiadomo, musi być miejsce na dwa koła (jak tez i dla innych wózków).
Katmay, jeżeli jeżdzisz na zawody, to właśnie ten wózek jest idealny. Bo jest pakowny, i możesz zabrać więcej rzeczy, nie masz takich ograniczeń jak przy wózku Pyzy. A ja wiem jak się takim jeździ jak się go przeładuje, znam smak wywrotek i rozrzuconych rzeczy, przerobiłem to na własnej skórze
