Porażka i tyle. Ilość medali żałosna. Bilans jest smutny bardzo i daje wiele do myślenia.
Ciekawie na tym tle wypada UK. Pod względem medali są na drugim miejscu, przeskoczyli Chiny
ale na Wyspach w ogóle sport stoi wysoko. Futbol, rugby, boks, krykiet, jeździectwo, lekkoatletyka, wędkarstwo.
Jak pisze Novac, nie ma tutaj takich działaczy jak w Polsce. Mało kto wie, kto przewodzi federacji futbolowej w UK, kto jest przesem takiego związku wedkarskiego. Bo tutaj się działa naprawdę, trzeba mieć ku temu predyspozycje. Takie osoby są w cieniu, nie są żadnymi baronami i włodarzami jak w naszym kraju. W Polsce bycie działaczem natomiast wcale takowych predyspozycji i działania nie oznacza. Bardziej przywileje, machloje i chlanie wódy na zakrapianych suto bibach.
Bo przecież aby uprawiać piłkę nożną nie trzeba Orlików, trawa wystarczy. Dawniej jakoś Polska była w czołówce - teraz - pomimo inwestycji w obiekty sportowe jest nędza.
Najlepiej jednak jest w USA. Ich system szkolnictwa połączonego z uprawianiem sportu czyni z tego kraju mocarstwo pod względem sportowym. Mimo fastfoodów i grubasów tylu mają sport zorganizowany na wysokim bardzo poziomie. My tego się chyba nie doczekamy nigdy...