Również uważam, że Drapieżcom należą się spore brawa za takie uwagi. Raczej nie do nich należy kierować swoje roszczenia a do producenta, który źle sprzęt skatalogował czy też zbyt przecenił jego walory
Ich wyższe ceny są w pełni akceptowalne za jakość obsługi i pomoc w każdej sprawie, na dodatek odpowiadają na każde pytania i zachcianki
Większość sprzedawców internetowych działa na zasadzie kopiuj/ wklej z katalogu, nawet własnych zdjęć im się nie chce zrobić. A co jest w katalogach? Zgroza! Nie wiem do końca jak z wędkami, ale w kołowrotkach jest niezły burdel
Zresztą sklepy stacjonarne wiele lepsze nie są, jak już się dopytujesz to i tak z katalogu zaczną cytować.
Ostatecznie "zachęcają" do zakupu jakiegoś szajsu Kongera hasłami: "panie, w tydzień już 10 tych młynków sprzedałem", "kolega już 3 lata go katuje pod suma na Rybniku" , "jeszcze nie było reklamacji", "klienci są zadowoleni" ....
A rybka na to... niemożliwe! ...