Weekend jest jakiś? Za dużo pijecie? Skąd te awantury?
Drapieżnik nie jest idealny. Czasami potrafi zjebać zamówienie jak ta lala.
Stąd pojawiły się listy głaszaczące klienta: "zamówienie spakowała dziewczynka z zapałkami", co uosabia klientowi sklep, a jednocześnie jest kontrolą dla pracownikòw.
1, 2, 6 zjeba w pakowaniu i spiepszaj.
Teraz wiedzą kto spiepsza pakowanie, a klient widzi ludzką twarz w sklepie.
Pomysł świetny.
Jest wiele sklepów, które mają dobry poziom obsługi, ale Białystok pamiętam jako bardzo fajne miasto, które za fasadą wielkiej płyty skrywa wielką historię.