Witajcie.
Po zeszlotygodniowej porażce w połowie leszcza, dzisiaj z Dawidem postanowiliśmy złapać leszcza w rzece. Padło na Waal. Miejsce było mi znane już wcześniej ale Dawid który notabene ma dzisiaj urodziny był tam po raz pierwszy. Zabraliśmy sprzęt i do dzieła. Podzieliliśmy role i zaczęliśmy szukać ryby. Ja testowałem przynęty żywe, Dawid kulki , pellety i dumbellsy. Ryby współpracowały od samego początku , nie mniej jednak, robaki były pobierane przez ryby pewniej i szybciej. Ogólnie zlowilismy 24 sztuki (chyba) zanim wygonil nas deszcz. Leszcze bo to one dzisiaj królowały, były bardzo dorodne , w przedziale 50-65 cm , ale bardzo ciężkie. Gdyby nie deszcz , zlapalibysmy o wiele więcej.
Wypad bardzo udany, mam nadzieję, że nie ostatni w tym roku, i przy okazji taki prezent urodzinowy dla Dawida. Najlepszego Stary! !!!!!!
Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka