Arek ja nie nakazuje
Ja polecam
Kiedyś kiedyś słuchałem tylko muzyki z lat 80 która była na topie.
Do tego przeplatał sie zadko TSA World. Accept był moim wyznacznikiem metalu.
AC-DC Słuchałem z okien sąsiada ( bo musiałem
) Różne gatunki sie przewijały przez moje uszy, bardziej polecane kawałki przez kolegów, z naciskiem abym zwrócił uwagę na piękno gitary, czy w innym utworze na klasę perkusisty itd.
Zacząłem poszukiwania. I jakieś 10 lat temu natknąłem sie na Ghotic.
Poszukując wciąż natknąłem sie na Whiting temptations - którego posiadam wszystkie płyty. Nighwitsch którego płyt mam większość
Poszukuje Non stop słucham prawie wszystkiego poczynając od najlepszych kawałków poszczególnego gatunku i poszerzając horyzonty
Ale jednego tylko nie mogę znieść wilkołaków w roli frontmena, Utwór muzycznie moze być piękny, ale jak usłyszę wycie wyłączam - nie mogę