Luk, wychowałem się na Queen. Ta gitara Maya to mistrzostwo świata, przez bardzo długi czas brzmienie było nie do podrobienia. Dlatego tak łatwo poznać, że to May gra, choćby człowiek jakiś kawałek po raz pierwszy słyszał. Ostatnio się dowiedziałem (z radia), że w Japonii robią jej wierne repliki, które z założenia miały być równie tanie, co pierwowzór. Kosztują od 1,5 tysiąca dolców (do kilkunastu), więc trochę się z celem rozminęli, ale jak na dobrą gitarę, to cena jest w porządku.
Znacie ten mix:
Naprawdę kozak wyszło
