Tak 77zł to ok 15 funtów. W UK kosztowało 24 ale jak się wrzuciło do koszyka to robiło się 35 bo dorzuca koszta "manipulacyjne" w sumie dużo, jak się kupuje bilet na koncert to są mniejsze koszta. W sumie koncert charytatywny, ale kto ma zarobić to i tak zarabia.
Morello był dyrektorem artystycznym i grał też w takiej "supergrupie". Alice on Chains chyba OK, nie widziałem całego, bo musiałem wyskoczyć. Soundgarden nie było i Faith no More też nie, perkusista grał w "supergrupie".
Ogólnie to było to bardziej sentymentalne wydarzenie i dlatego trochę byłem sceptycznie nastawiony. Ozzy dał radę, widać duże emocje, chwilami wyglądał jakby próbował wstać. Czasami troszkę nie dociągnął, ale i tak nie było źle. W perkusji nie wszystko się zgadzało, chyba też uprościli partie perkusji, tak mi się wydawało, ale w sumie i tak na plus. Pomyśleć, że ci od dicho i hip-hopu mówią, że playback to norma a tutaj starzy i zmęczeni życiem ludzie grają na żywo. 😎