Jakiej muzyki słuchacie?

[Daavid]

Zgadzam się. Piękny głos.

[cthulhu]

The Angel and the Dark River MDB była jedną z płyt, która kształtowała moją osobowość, wrażliwość, wyobraźnię i co tam jeszcze w  okresie dojrzewania w drugiej połowie lat 90-tych. Mam ją na płycie i raz na jakiś czas, jak jestem sam w domu to lubię sobie ją odpalić. Wczoraj w mediach pojawiła się i informacja, że wokalista zakończył współpracę z zespołem. Chociaż nie śledziłem ich bieżącej dyskografi, to tak trochę szkoda. Liczyłem, że może zagrają jakiś koncert w Krakowie, na który bym się wybrał by powspominać czasy młodości. MDB bez niego to jak Sepultura bez Cavalery

[Mosteque]

Mnie też dzisiaj na starocie wzięło. Ale takie klasyki:

[robson]

[Mosteque]

Der Satan mit der Teufel!

[Mosteque]

Na drugą nóżkę:

[Daavid]

Tymon był w formie. Równa płyta w sumie, same hity, ale jeszcze bardziej lubiłem Tymon i Trupy.

[Stan]

Skoro już jesteśmy w muzycznym kur- niku, to może coś z mojej okolicy - Lubuskiego.

[brendas]

Ale zarzuciłeś Stan, o istnieniu zespołu wiem od niecałych dwudziestu lat, płyty Lewa Strona Literki M namiętnie słucham.
W rewanżu coś z mojego drugiego domu:

[Stan]

Nie wiem czy to przypadek, ale D. Lange kojarzę z Przystanku Woodstock z innego projektu muzycznego.


https://www.youtube.com/watch?v=dHwHdYLmDOM[

[cthulhu]

Ale zarzuciłeś Stan, o istnieniu zespołu wiem od niecałych dwudziestu lat, płyty Lewa Strona Literki M namiętnie słucham.
W rewanżu coś z mojego drugiego domu:

Fajna, ekspresyjna nuta.

[cthulhu]

Zawsze byłem pod wrażeniem tego co ci goście wyprawiają.

[Mosteque]

Czasem człowiek przypadkiem trafi na czyste piękno.
Nie mogę się pozbierać..

[mav3rick]

Już nigdy Limp Bizkit niech będzie takie same bez Sama Riversa... R.I.P Sam