40m to taka optymalna granica komfortu. Przy 50m to widoczność antenki to najmniejsze zmartwienie. Gruntowanie na takim dystansie to katorga, do tego samo zacięcie brania może być problematyczne. A gdzie w tym wszystkim strzelanie z procy i zatapianie żyłki.
Jestem zapaleńcem, jeśli chodzi o łowienie odległościówkami. I pomimo lat praktyki moje łowienie na 50m nie jest ani dokładne, ani przyjemne a co dopiero na 55+.
Co do zestawów to osobiście używam mocnej 15 do 40gr o akcji wybitnie szczytowej. Żyłka na młynku to 0.14mm do tego dochodzi przypon strzałowy 0.22-0.25 z dość sztywnej żyłki. Co do spławików to nie schodzę poniżej 18gr,przy idealnych warunkach. Co do budowy zestawu to preferuje slider. I takim setupem jestem w stanie regularnie osiągać 50m mierzony na kijkach plus zapas potrzebny do zatapiania żyłki.
Spławiki z lotką nie są jakieś wybitnie bardziej lotne i celne a komplikują tylko sprawę na fali. Włosi to się wręcz lubują w bojach.