Dlatego śruby w kołach ZAWSZE dokręcam na siłę ręki. Nie skaczę po kluczu, nie używam przedłużek i innych kluczy pneumatycznych. Dokręcam, przejadę 50, 100 km, sprawdzam i jeszcze nie zdarzyło mi się, żebym nie mógł odkręcić koła, czy co gorsze - by koło mi się odkręciło.
Lukas - aby na pewno pastą aluminiową, a nie przypadkiem smarem miedzianym?