Wszystko zależy od mułu, czy jest głęboki, i czy jest to żywy czy martwy muł.
Jak masz u siebie żyzny muł, żyją tam sobie jakieś stworzenia, i ryba żeruje w tym miejscu to w pewnych okolicznościach jest szansa coś połapać. Ale są też muły martwe, gdzie nie występuje żadne życie, a rozgrzebanie takiego mułu powoduje wzbicie się zapachu podobnego do siarki. Zapadnięcie się podajnika w taki muł raczej nie wróży nic dobrego.
Wszystko zależy też jakiego używasz koszyczka. Jeśli klasycznego, i necisz sobie w nim np. kukurydza i konopiami to możesz na hak założyć imitację kukurydzy wolno tonącej. Powinno to osiąść na dnie w miarę delikatnie.
Przy podajniku do robaków muł dość znacząco ogranicza skuteczność takiego zestawu. Robaki zamiast hasać sobie po dnie i wabić ryby, siedzą w mule
Nie podważam Twoich osiągnięć, uważam, że w pewnych przypadkach nawet na mulistym podłożu jest szansa połowić z helikopterem, ale ja osobiście szukam zawsze twardego dna (piasek, żwir, twarda glina) gdzie zestaw może działać w sposób optymalny.