Bombka to nie metoda, gdzie podajnika nie należy przesuwać. Tutaj to niczemu nie szkodzi. Możesz użyć sztywniejszego 3,30, bylebyś nie rzucał dalej niż zasięg procy. Często łowiąc blisko brzegu, kiedy podczepi się duży karp warto mieć mocniejszą wędkę, bo odjazdy bywają atomowe i dalekie. Ważne, żeby mieć zluzowany hamulec i lepiej bez klipowania żyłki.
Osobiście zacząłbym od krótszej i delikatniejszej wędki pod bombkę, pamiętając o zluzowaniu kołowrotka. Najwyżej hol bonusa potrwa trochę dłużej.