A moje pytanie o swingera zadałem dlatego, że łowię fedederami i o zgrozo nzonkami’z na dystansie 60-80 z sygnałami i swingerem.
Dlaczego , bo mam miejsca że nie jestem w stanie ustawić pod kątem wędki. Trziciny…
A muszą być długie zkilku powodów jakie narzuca łowisko.
I choćby było to wbrew jakimkolwiek kanonom sprawdza się zajebiście.
Karp to ułamek procenta moich zdobyczy bo przeważa leszcz i ładna płoć.
W tym roku rolki od leszcza to rzadkość.
Łowię na przelotową metodę.
I stąd ważny jest dla mnie swinger.
Uwielbiam lukać na szczytówki ale można to obejść
i dasię żyć