Może zdjąć spławik, a na haczyku zacisnąć jakiś gruntomierz, czy coś innego ciężkiego? I wtedy sru...
Teraz na Mokate jak byłem, to na PW po kabanach mi się na żyłce świńskie ogony robiły w kilku miejscach, gdy tylko była zluzowana. I właśnie metodą podkręcania szybko doprowadzałem ją do porządku. Tylko... to był PW, czyli też spławik... I za cholerę nie mogę sobie przypomnieć, jak to robiłem

Edit: Wiem. Do agrafki, na której był spławik, podczepiałem oliwkę na krętliku.