Gratulacje dla Wrocławia za dzisiejszy mecz. Nie potrafię wytłumaczyć co się stało ze Stalą, w pewnym momencie jakby odcieło im całkiem moc... Mieć 12 pkt przewagi i nie dojechać spokojnie meczu to naprawdę duży wyczyn, szczególnie na własnym terenie. Dużą winę za dzisiejszy mecz ponosi Przemek Pawlicki, mimo że potrafi "odpalić", to jednak w nowym sezonie nie widzę go w Naszym zespole... Może jak by Iversen był go byśmy jechali z Bykami w finale. Jeszcze raz gratulacje dla Wrocławia za awans, mimo tego, że zespół był osłabiony brakiem Drabika.