Klatki to właśnie miejsca między główkami. To bardzo dobre łowiska, właśnie na nich powinieneś się skupić. Na tych w Ligocie można łowić też na napływie . Tobie jednak polecam zapływ.
Masz dwie opcje łowienia. Pierwsza nie wchodzić na szczyt główki i usiąść u jej podstawy. Obławiać pod kątem warkocz, nawet pod samym brzegiem, drugą wędką całą klatkę lub napływ kolejnej.
Druga opcja, to usiąść na samym szczycie główki i centralnie obławiać warkocz, główny nurt i ponownie całą klatkę.
Tutaj jednak musisz oddalić zestawy od siebie, bo ryba ma cię jak na patelni. Dodatkowo, jest dużo kamieni, jeden niezgrabny ruch i pożegnasz się z braniami na długi czas. Większość główek jest tam prosta, mniej więcej ostrogi lecą pod kątem prostym do brzegu, i te wskazówki dałem Ci na taką właśnie główkę. Ja siądziesz na inne, to kombinuj podobnie aczkolwiek trzeba trochę więcej czasu aby je poznać.
Pickerem tam połowisz, lepszy feeder do 60-90 gram, ale picker też się sprawdzi. Ja wolę używać tam mocniejszego sprzętu, bo nierzadko wchodzą spore siłaczki, klenie i karpie. Utrapieniem są za to ukleje, zapomnij o białych robakach, miękkiej kukurydzy czy czerwonych, te cholery wymiotą wszystko .