Na własnej skórze sprawdziłem, że przy metodzie, nie ma co bawić się w cienkie żyłki i małe haki. Koś niedawno mi powiedział, że przy method, sprawa jest prosta jak budowa cepa. Czym większe ryby łowimy, tym stosujemy dłuższy przypon i większy hak.
Tak się jakoś utarło ( też tak zaczynałem ) aby na metodę łowić bardzo małymi hakami, teraz wiem, że to był błąd z mojej strony.
Kolego, jeżeli masz zamiar na komercji łowić piątki na wspomniane przynęty, to spokojnie użyj mocnych haków nr. 8, ja to bym 6-stki zakładał. Żyłka na przypon minimum 0,25. Dambellsy spokojnie przewiercisz.