Plecionek na przypony używam już od roku 2012.
Największą pomyłką była bodajże Jaxon NewConcept. Przegrubiona, zostawiła na rękach czarny tusz po wiązaniu i była bardzo słaba.
Następny badziew to Max Aramid Steel, która pękała mi po zawiązaniu supła.
Fajna jest Mistrall Shiro ale uważam, że jest zbyt miękka i często się plącze. Osobiście uważam, że miękkość plecionki przy przyponie w metodzie nie jest zaletą a wręcz wadą.
Teraz używam Mikado Nihonto Octa Braid i jestem zadowolony.
Ostatnio rozgiął mi się hak 8 a plecionka 0,10 nie puściła. Oczywiście stało się to podczas holu dużego bonusa.
Niestety trzeba pamiętać, że choć plecionki są trwalsze niż żyłki to nie są wieczne. Jeżeli przypon pęka to przy wiązaniu przy haczyku. Tak jakby wiązanie przy uchu haka się przecierało.
Ostania moja uwaga: generalnie plecionka pływają, co przy długim przyponie może powodować, że robi się balon. Tylko plecionki karpiowe są tonące, ale też są grube.
W tym roku zakupiłem z myślą o przyponach strzałowych Dragon Method Feeder 8X SINKING. Ta plecionka pokryta jest jakaś tłustą warstwą, która powoduje, że faktycznie tonie. Niestety 2 razy rozwiązał mi się przypon strzałowy w miejscu łączenia z żyłką. Rozwiązanie nastąpiło po kilku godzinach moczenia zestawu w wodzie. A za drugim razem porządnie go zrobiłem i nawet przypaliłem końcówki, żeby się nie rozwiązywał.