Na ostatniej zasiadce karpiowej testowałem pomysł autorski z bardzo długim - cofanym włosem. W skrócie: najpierw zawiązałem długi włos (ok 6 cm) z push stopem na plecionce 0,06 mm- przypon z normalnej grubej (25-30 lbs) plecionki z pozycjonerem itd (zdjęcie).
Cała innowacyjność polega na tym, że tworzymy hybrydę kulek z robakami. Skłonił mnie do tego fakt - zerowej obecności leszcza w łowisku (naprawdę ewenement - nie ma nawet sztuki). Płoć bierze najlepiej na kuku.
W tygodniu planuje jechać na mała komercje z dużą ilością karasia lina i karpia (2-5 kg) i przetestować to z pelletem i małymi kulkami pojedynczymi i pelletami w mniejszym po prostu wydaniu. Chcę żeby np. przynęta wyglądała następująco:
1) mała kulka z jeżem z białych robaków po zewnętrznej stronie haka
2) mała kulka z jeżem po dwóch stronach przynęty
3) mała kulka z jeżem od strony haka.
Na zdjęciu jest haczyk - trzy sztuczne białe o kształcie mady a kolorze ochotki (bardzo miękki silikon) - kulka tonąca- kulka pływająca - jeż z żywych mad i sztucznych Drenanan.
Włos przebiłem najpierw przez dwie sztuczne białe/ochotka później przez dwie kulki, później przez żywe mady i jedna sztuczną (w razie obgryzienia żywych robaków przez drobnice sztuczna na szczycie robiła za stoper), po czym cofnąłem pushstopa przez pływaka i wszystko się zastopowało ładnie.
Efekt był, bo na podobny zestaw klasyczny 4 m obok bez kombinacji nie było brań, a na to były 3 brania w tym jedna rybka 8,5 kg. Chcę to przetestowac na metodzie ze sztucznymi i żywymi robakami, na pellecie 12 i 8 mm i kulkach 10.
Prośba o opinie - wiem, że tu na foto trochę przekombinowane jednak brania były.