Ja i kupiłem parę odczepiaczy. Zasada działanie w większości jest ta sama: łapie za krętlik lub za przynętę.
Mi najlepiej działał v free (ten jak ze szprychy od roweru). Można go zrobić samemu.
Jest tylko jeden problem w nim (jak i w każdym) nie odczepisz zawsze.
Na pewnym portalu na A są po 20 zł - jeden wobler to 20 zł

Tak jak pisali pozostali on głównie łapie za krętlik więc musi on być odpowiednio wytrzymały jak przypon na szczupaki to też max wytrzymałości.
Linka do odczepiacza to albo murarska żyłka albo stara gruba plecionka nawinięta na starej szpuli, bo inaczej jest po palcach

a tak masz nawinięte wszystko ładnie i jest za co złapać