Autor Wątek: Jawa  (Przeczytany 2432 razy)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 041
  • Reputacja: 2239
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Jawa
« dnia: 22.09.2016, 07:40 »
W trakcie pracy natrafiłem na informacje o rzece Citarum na Jawie.
Zapraszam na rybki :(
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jawa
« Odpowiedź #1 dnia: 22.09.2016, 08:03 »
W tamtych regionach, to dosyć popularne postępowanie wobec rzek i ogólnie otaczającej przyrody. Potem to wszystko idzie do mórz i oceanów. Rewelacja :thumbdown:

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 041
  • Reputacja: 2239
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jawa
« Odpowiedź #2 dnia: 22.09.2016, 08:04 »
Wiesz, patrzymy na to z przerażeniem, ale myślę, że podobnie się czuje obywatel cywilizowanego kraju, gdy wchodzi do nas do lasu i widzi w nim wory śmieci, pralkę, kanapę... Też zachodzi w głowę, jak to jest możliwe...
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jawa
« Odpowiedź #3 dnia: 22.09.2016, 08:22 »
Jest coś w tym faktycznie. W tym roku byłem w Unieściu obok Mielna. Byłem na urokliwym ośrodku z pięknymi pod każdym względem domkami drewnianymi. Dookoła genialny las, niezakrzaczony, masa mchu i pięknych drzew. Miejsce idealne dla grzybiarzy i turystów.
Gdy wszedłem do lasu, już po kilku krokach zdębiałem. Po kilku wypadach grzybów znalazłem niewiele, za to śmieci cała góra. Znalazłem lodówkę, zamrażarkę , pralkę bez bębna i zderzak czerwony, chyba od Escorta. A mniejszych śmieci tak na oko, ze trzy wywrotki. To wszystko na trzy wypady. Nigdy nie zrozumiem takich ludzi, nawet nie będę się starał :(

grzesiek76

  • Gość
Odp: Jawa
« Odpowiedź #4 dnia: 22.09.2016, 09:30 »
Już rozumiem... Około 25 lat temu, czytałem artykuł, w którym głównie brytyjscy wędkarze bardzo zachwalali rzeki Jawy. Sprawa głównie dotyczyła karpia. Było ich tam mnóstwo. Klimat Jawy bardzo sprzyja temu gatunkowi. Odbywają tarło nawet dwa, trzy razy do roku. Mogą także osiągać imponujące rozmiary. Pierwsi karpiarze którzy dotarli nad wody Jawy, chyba jeszcze w latach 80-tych, wspominali o karpiach nawet w granicach 40-50kg.
Temat karpi na Jawie zupełnie ucichł... Teraz już rozumiem przyczynę.
Eldorado miało miejsce, najpewniej jeszcze przed rewolucją przemysłową. Przed epoką plastiku.

No cóż. Gospodarka przemysłowa, to na pewno priorytet dla tego rozwijającego się kraju. Ale coś kosztem czegoś. Przede wszystkim zdrowia mieszkańców.
Jawajczycy, pewnie też jeszcze "nie rozumieją", że mogliby zarabiać przyzwoity grosz na turystyce. Także wędkarskiej.... Dostrzegamy tu małą analogię? ;)