Mario powoli się to kończy. Już jest zakaz kupowania ryb nie ważne jakich. I tych tak zwanych ochlapusów też już nie będzie wpuszczać. Panią Monikę znam od dawna i poczyniła na prawdę spore postępy w utrzymaniu porządku na łowisku. A to że ktoś ma sprzęt z bazaru to nie znaczy że nie może już wędkować bo w tych czasach ciężko jest z pieniążkami i nie każdego stać na markowy sprzęt. A może wędkarstwo to jego hobby. Jeszcze możliwe że zostanie wprowadzony zakaz spożywania alkoholu bo myślę że tu jest spory problem.
Całkowicie się z Tobą nie zgodzę.
Zabrzmi to brutalnie ale dla bazarowców jest PZW.
A jak się nie ma miedzi to się na dupie siedzi.
Zyłki pękające pod pierwszą lepszą rybą. Podbieraki nie sięgajace wody lub nie mieszczące ryb. Wpychanie ryb do siatki która nadaje się max na płotki.
Dobrze mówisz tylko z jednym. Wędkarstwo to hobby. Więc powinno się dbać o nie i o ryby jako że są głównym przedmiotem tego właśnie hobby. A jeśli ktoś ma na browarka i wejście na łowisko to może sobie poodkładać trochę i kupić coś solidnego.
Prawda jest taka. Jeśli ktoś inwestuje w hobby to na 90% jest bardziej uświadomionym wędkarzem niż wędkarz ze sprzętem z bazaru.