Autor Wątek: Jak ryby, to i pewno grzyby  (Przeczytany 444000 razy)

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 974
  • Reputacja: 2229
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jak ryby, to i pewno grzyby
« Odpowiedź #1290 dnia: 16.06.2022, 20:28 »
Koźlaki to moje ulubione grzyby!
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 018
  • Reputacja: 419
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Jak ryby, to i pewno grzyby
« Odpowiedź #1291 dnia: 16.06.2022, 20:32 »
sosik już był, a browarek jako dodatek do sosika ;)
;)

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 018
  • Reputacja: 419
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Jak ryby, to i pewno grzyby
« Odpowiedź #1292 dnia: 18.06.2022, 08:57 »
Wysyp u mnie był króciutki, dzisiaj praktycznie koniec, małych grzybów praktycznie nie było.
Ale większych na suszenie się uzbierało. ;)
;)

Offline Pyza

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 375
  • Reputacja: 543
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wody PZW - po prostu Pyza na swojskich wodach ;)
  • Lokalizacja: Kielce
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Jak ryby, to i pewno grzyby
« Odpowiedź #1293 dnia: 19.07.2022, 16:46 »
 Borowiki 2022 - Piórem ścinane
Koło PZW Iskra Kielce

Zapraszam na moje konto na YouTube:

https://www.youtube.com/channel/UC-WNdomDqMgACLhluPj8F6w

Sylwek

Offline Mariusz Wu

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 495
  • Reputacja: 43
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Żory
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Jak ryby, to i pewno grzyby
« Odpowiedź #1294 dnia: 19.07.2022, 19:12 »
U mnie grzybów zero. Co gorsza chyba z braku kasy nadleśnictwo nie kosi pasów przeciwpożarowych gdzie w godzinę miałem wiadro kozaków rok temu w czasie gdy inni biegali po lesie i mieli po koszyku grzybów w pół dnia. Trawsko jest do pasa i jak ja będę grzyby zbierał?
Swoją drogą trwa to mnie prześladuje; trawsko na rybach ( Dzierżno) i na grzybach. Za to jagód jest tyle że nawet nie lubiąc ich zbierać przynoszę 2-3 litry ze spaceru z psem. A rok temu było tak
Nie wypada śmiać się z Ukraińców że mają prezydenta komika w sytuacji gdy ma się prezydenta klauna

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 780
  • Reputacja: 236
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Jak ryby, to i pewno grzyby
« Odpowiedź #1295 dnia: 19.07.2022, 19:20 »
Dowiedzieli się, że zbierasz tam grzyby i im szkoda ;)

Offline Mariusz Wu

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 495
  • Reputacja: 43
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Żory
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Jak ryby, to i pewno grzyby
« Odpowiedź #1296 dnia: 19.07.2022, 19:30 »
W zeszłym roku to był obłęd, miejscówkę odkryłem przypadkiem bo mój pies najpierw pogonił łanię jelenia (prowadzam go na linie żeglarskiej 4mm o długości 50m i ma sporo luzu żeby usiłować gonić dzikie zwierzęta) potem samiec jelenia w odwecie gonił najpierw psa a potem i mnie. Złapałem psa pod pachę ( a lekki to on nie jest) i wlazłem na ambonę myśliwską. Czekając aż jeleniowi znudzi się napiedzielanie w ambonę rozejrzałem się po okolicy z góry i widzę że wokół od groma grzybów rośnie. Zrobiłem fotki ( bo do ubiegłego roku to ja się na grzybach totalnie nie znałem) wysłałem teściowej i po otrzymaniu zwrotnego info że są jadalne przez prawie 3 miesiące targałem jej z każdego spaceru z psem wiadro kozaków z tekstem żeby coś z nimi zrobiła :D
Nie wypada śmiać się z Ukraińców że mają prezydenta komika w sytuacji gdy ma się prezydenta klauna

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 780
  • Reputacja: 236
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Jak ryby, to i pewno grzyby
« Odpowiedź #1297 dnia: 19.07.2022, 20:20 »
Szczęście w nieszczęściu :)

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 974
  • Reputacja: 2229
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jak ryby, to i pewno grzyby
« Odpowiedź #1298 dnia: 19.07.2022, 22:31 »
Piękna przygoda!

@Pyza
Popitalasz w tych sandałkach jak baletnica :D Zazdraszczam grzybków.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 018
  • Reputacja: 419
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Jak ryby, to i pewno grzyby
« Odpowiedź #1299 dnia: 19.07.2022, 23:32 »
:bravo: Pyza
;)

Offline KotKoi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 003
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Jak ryby, to i pewno grzyby
« Odpowiedź #1300 dnia: 20.07.2022, 12:24 »
Pięknie Pyza!!!! :bravo: :thumbup:

Offline azga

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 291
  • Reputacja: 266
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jak ryby, to i pewno grzyby
« Odpowiedź #1301 dnia: 20.07.2022, 13:23 »
W zeszłym roku to był obłęd, miejscówkę odkryłem przypadkiem bo mój pies najpierw pogonił łanię jelenia (prowadzam go na linie żeglarskiej 4mm o długości 50m i ma sporo luzu żeby usiłować gonić dzikie zwierzęta) potem samiec jelenia w odwecie gonił najpierw psa a potem i mnie. Złapałem psa pod pachę ( a lekki to on nie jest) i wlazłem na ambonę myśliwską. Czekając aż jeleniowi znudzi się napiedzielanie w ambonę rozejrzałem się po okolicy z góry i widzę że wokół od groma grzybów rośnie. Zrobiłem fotki ( bo do ubiegłego roku to ja się na grzybach totalnie nie znałem) wysłałem teściowej i po otrzymaniu zwrotnego info że są jadalne przez prawie 3 miesiące targałem jej z każdego spaceru z psem wiadro kozaków z tekstem żeby coś z nimi zrobiła :D

Tak odniosę się do rzeczonej liny, jak Twój zwierzak lubi ganiać inne zwierzęta to i tak ją skróć, bo młode sarny pozagryza. Problem jest powszechny. Nie mówiąc o tym, że czasem młode jelenie gubią rodziców w momencie kiedy Ci panicznie uciekają. Las co do zasady i jego mieszkańców powinno się szanować. Też z czasem może oszczędzisz bólu swojemu zwierzakowi, ostatnio widziałem psa z szytym brzuchem wzdłuż po starciu z dzikiem. Ledwie wyszedł z opresji jak opowiadał właściciel. Nie wspominając, że grzybiarze jak ja noszą dezodorant do oczu dla zwierząt (czyt. gaz pieprzowy), moja narzeczona boi się panicznie psów stąd zdarza jej się użyć, nawet jak pies biegnie się pobawić, bo po prostu się boi. Taka dygresja.
Plum

Offline Mariusz Wu

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 495
  • Reputacja: 43
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Żory
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Jak ryby, to i pewno grzyby
« Odpowiedź #1302 dnia: 20.07.2022, 13:47 »
moja narzeczona boi się panicznie psów stąd zdarza jej się użyć, nawet jak pies biegnie się pobawić, bo po prostu się boi.

To że Twoja narzeczona boi się psów, nie znaczy że może sobie na podstawie własnych urojeń piskać na  psa gazem. Jak trafi kiedyś na właściciela co jej będzie chciał zrobić za to koło dupy to jej rozum wróci. Może na dalszym etapie paranoi dojdzie do wniosków że panicznie boi się ludzi i zacznie do nich strzelać?

Inna sprawa że celowanie w mojego psa czymkolwiek nie jest najlepszym pomysłem z uwagi na przebyte szkolenie. Mógłby uznać że ktoś ma złe zamiary choć jest przytulasem i wielkim miłośnikiem każdego człowieka jakiego spotka na swojej drodze.
 
Nie wypada śmiać się z Ukraińców że mają prezydenta komika w sytuacji gdy ma się prezydenta klauna

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 974
  • Reputacja: 2229
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jak ryby, to i pewno grzyby
« Odpowiedź #1303 dnia: 20.07.2022, 13:51 »
Obawiam się, że może w psy psikać, bo z zasady powinny być na smyczy i nie podbiegać do ludzi. Tak tylko gdybam, bo konkretnie prawa nie znam.

Natomiast z tym płoszeniem dzikich zwierząt przez psy to też wchodzimy na teren lekkiej paranoi. Las to las. Zwierzęta to zwierzęta. Drapieżniki polują na ofiary. Czy to pies, lis, czy wilk... Dla sarny jest rzeczą naturalną, że coś może na nią wyskoczyć i należy spieprzać. Niedługo chyba dojdziemy do wniosku, że nie należy w ogóle po lesie chodzić, bo uszkadzamy poszycie, a pies sra. W końcu miejsce psiego gówna jest na chodniku, nie w lesie.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Mariusz Wu

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 495
  • Reputacja: 43
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Żory
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Jak ryby, to i pewno grzyby
« Odpowiedź #1304 dnia: 20.07.2022, 14:02 »
Nie może o ile pies nie atakuje.  Zasady obrony koniecznej przed agresywnym zwierzęciem dotyczą te same przepisy, co obrony koniecznej przed ludzkim napastnikiem. Środek podjęty przez nas do samoobrony (w tym wypadku gaz) nie może być niewspółmierny do bezprawnego, bezpośredniego zamachu. Powodem ataku na psa gazem nie może być osobista fobia.

W przeciwnym wypadku można by według własnego uznania strzelać do ludzi na ulicy bo przecież mogę się bać dresiarza, menela, księdza itd

A co do lasu to jednak pies powinien reagować na przywołanie albo chodzić na odpowiednio krótkiej smyczy. Mojego jestem w stanie odwołać nawet w momencie gdy już wydaje mu się że jest już posiadaczem bażanta. Bażanty to jego główne niedoszłe trofea łowieckie bo ptaszyska te do ostatniej chwili liczą że pozostaną niezauważone i starują do ucieczki w ostatniej chwili. A że ten mój niewiadomego pochodzenia pies skacze z miejsca przez 1,5m płot to sporo bażantów przyprawił o lekki zawał serca.
Nie wypada śmiać się z Ukraińców że mają prezydenta komika w sytuacji gdy ma się prezydenta klauna