Autor Wątek: Toruń i okolice  (Przeczytany 12634 razy)

Offline wojciu1

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 209
  • Reputacja: 15
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Toruń i okolice
« dnia: 04.10.2016, 11:46 »
Witam, od pewnego czasu studiuję w Toruniu, jednak kartę wędkarską opłacam w domu rodzinnym. Myślę nad tym, żeby zacząć łapać tutaj, bo jednak więcej czasu spędzam w Toruniu. Niestety przynajmniej na razie jestem zdany na komunikację miejską. Wiem, że jest parę miejsc do łowienia w samym mieście, gdzie mogę dojechać autobusem, ale do końca nie wiem do kogo należy dana woda i czy w ogóle coś tam pływa. Z informacji jakie dotąd zdobyłem wynika, że:
1. Port drzewny - woda PZW
2. Wisła - woda PZW
3. Kaszownik - ??
4. Jezioro Nagus - ??
5. Martówka - podobno woda UM i śmiało można sobie łapać.
6. starorzecze/stawik/jeziorko przy Wiśle obok nowego mostu - ??
Czy koledzy bardziej obeznani w temacie mogą coś doradzić? Zastanawiam się, czy jest sens dla rekreacyjnego łowienia jednym kijaszkiem na ograniczonej liczbie łowisk (póki nie jestem zmotoryzowany tutaj) opłacać roczną składkę, kiedy tak naprawdę parę razy dla zabawy pojawię się nad wodą. Swoją drogą nawet nie wiem czy można opłacić w dwóch miejscach, bo w domu rodzinnymi na pewno opłacę.
Proszę o pomoc kolegów z okolicy :)
Pozdrawiam,

Wojtek

Offline Dyrek

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 393
  • Reputacja: 45
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Małopolska zachodnia
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Toruń i okolice
« Odpowiedź #1 dnia: 04.10.2016, 13:42 »
Też jestem zainteresowany okolicami Torunia - przeprowadziła się tam moja rodzinka i czasem bywam. W 2015 roku w sierpniu stan wody w porcie drzewnym wyglądał jak na zdjęciu, więc jestem ciekawy, czy coś przeżyło ten suchy rok?

Offline kubator

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 108
  • Reputacja: 79
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kuba
  • Lokalizacja: Toruń
Odp: Toruń i okolice
« Odpowiedź #2 dnia: 04.10.2016, 13:59 »
Cześć Chłopaki,
Jestem z Torunia jednak na tych wodach nie łowie. Ale jeśli chodzi o Kaszownik to należy do miasta i wystarczy tylko karta. Te stawy przy nowym moście moim zdaniem będą pod pieczą PZW. Jeśli chodzi o port drzewny to faktycznie z wodą jest tragedia. Jej poziom zależy od poziomu Wisły. Zbiornik ten jest połączony z nią kanałem. Myślę, że ryba na te gorsze czasu po prostu ewakuowała się do Wisły. Z Torunia jest też marcopolo, On łowi na PZW, może będzie w stanie powiedzieć Wam coś więcej. 
Edit
W pobliżu Torunia jest jeszcze łowisko komercyjne Rancho w Małej Nieszawce http://rancho-nieszawka.pl/wedkarstwo/
Opłata 30zł za dzień wędkowania, ale uwaga tu niespodzianka. Kwota w całości do wykorzystania w ich restauracji na jedzenie i picie :hamburger: izza:   Musisz tylko sprawdzić jaki autobus PKS tam jeździ. MZK niestety nie ma tam jeszcze linii. Można też oczywiście skorzystać z TRM24 (rower miejski) i podjechać tam rowerem na zwiady 8)
Z placu Rapackiego na łowisko jest 7,3km
Jožin z bažin

Offline marcopolo

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 316
  • Reputacja: 34
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Toruń
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Toruń i okolice
« Odpowiedź #3 dnia: 04.10.2016, 19:19 »
To i ja coś dorzucę o wodach PZW.

Niestety okręg toruński jest chyba najdroższy w Polsce. Opłata za wędkowanie w Okręgu Toruń  dla młodzieży uczącej się w szkołach dziennych od 16 – 24 roku życia to 90 zł, opłata normalna to 300zł >:O

Tu znajdziecie szczegółową tabelę z wysokością opłat za wędkowanie na wodach PZW Toruń
http://www.pzw.torun.pl/zasady-i-skladki/skladki-czlonkowskie/

Martówka i Kaszownik są to wody miejskie i nie jet wymagana dodatkowa opłata, jednak na tych zbiornikach można liczyć tylko na małe płotki, wzdręgi i ukleje.

Jezioro Nagus - nie wypowiadam się bo nie wiem kto jest właścicielem tej wody i nigdy tam nie wędkowałem.

Generalnie polecam Wisłę, można tam połowić ładne ryby i jest pod nosem, tylko nie wiem jak z Waszym doświadczeniem jeśli chodzi o wędkowanie w dużych rzekach, bo jeśli małe to mogą być problemy z satysfakcjonującymi wynikami.

Z jezior najbliżej Torunia są chyba Kamionki, dojazd PKP i PKS jest, z rybą też nie jest źle, przy skorzystaniu z rad zamieszczonych na forum bez problemów można łowić  płocie +25cm, w maju i czerwcu trafiają się też ładne liny.

Offline wojciu1

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 209
  • Reputacja: 15
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Toruń i okolice
« Odpowiedź #4 dnia: 04.10.2016, 20:58 »
Dzięki Panowie za odpowiedzi!
O Nieszawce już czytałem w necie, rzeczywiście wygląda to spoko, a i dojechać by się dało, no i "pewna" ryba.
Co do PZW. Rzeczywiście, opłata dość spora, ale jeszcze tą ulgową mógłbym strawić ;D Wisła rzeczywiście jest kusząca, jednak nie mam żadnego doświadczenia rzecznego. W moich okolicach najbliżej jest do Warty (50 km), więc nigdy nie było mi tam po drodze, a i rzeki zdecydowanie inne. To trochę demotywuje mnie do łowienia w niej.
Ciekawią mnie też te wody między Pakiem Bydgoskim, a Portem Drzewnym. Widzę coś o nazwie Kabel i kilka innych stawików/starorzecz. Nie są one na stronie Okręgu jasno opisane, jednak wydaje mi się, że mogą być to wody włączone do Wisły.
W sumie mam jeszcze trochę czasu do namysłu, bo i tak jak coś to zacząłbym od marca.

PS. Kubator, rozumiem w takim razie, że łowisz na komercjach w okolicy? Jest coś godnego polecenia? :D
Pozdrawiam,

Wojtek

Offline Dyrek

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 393
  • Reputacja: 45
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Małopolska zachodnia
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Toruń i okolice
« Odpowiedź #5 dnia: 04.10.2016, 21:21 »
Kaszownik - fajna zabawa z batem - rzut, branie, rzut, branie .... Wtedy kiedy ja tam byłem, raczej trudno było łowić na inne metody - strasznie zarośnięty. Nie wiem jak w tym roku. No i widziałem jak gość z oczka wolnej wody wyjął szczupaka, tak z 60 cm, na żywcówkę. Niestety spining wtedy odpadał - strasznie zarośnięte.

Offline kubator

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 108
  • Reputacja: 79
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kuba
  • Lokalizacja: Toruń
Odp: Toruń i okolice
« Odpowiedź #6 dnia: 04.10.2016, 21:40 »
Z komercjami jest słabo w okolicy. Najbliższa to właśnie Ranczo.  Kolejne godne uwagi, które przyjemniej raz warto zaliczyć to Krzekotowo, Mochelek, Samsieczno. Ja w tym roku najwięcej czasu spędziłem na łowisku Rybnik w Silnie woda TTW. Piękne miejsce jeśli chodzi o otoczenie. Rybostan mocno ograniczony do pojedynczych dużych osobników poszczególnych gatunków. Mało średniej ryby która chętnie bym połowił np na spławik.

Wysłane z mojego SM-T710 przy użyciu Tapatalka

Jožin z bažin

Offline kubator

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 108
  • Reputacja: 79
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kuba
  • Lokalizacja: Toruń
Odp: Toruń i okolice
« Odpowiedź #7 dnia: 04.10.2016, 21:55 »
Kaszownik - fajna zabawa z batem - rzut, branie, rzut, branie .... Wtedy kiedy ja tam byłem, raczej trudno było łowić na inne metody - strasznie zarośnięty. Nie wiem jak w tym roku. No i widziałem jak gość z oczka wolnej wody wyjął szczupaka, tak z 60 cm, na żywcówkę. Niestety spining wtedy odpadał - strasznie zarośnięte.
Mam tą wodę praktycznie pod nosem, a łowiłem tam tylko dwa razy w życiu, za namową mojego 7 letniego syna. Podobno są tam liny i złote karasie. W kolejnym roku muszę przyjrzeć się tej wodzie bliżej. Gdyby oczyścić ten zbiornik z zielska i pogłębić byłaby fajna woda w centrum miasta.
Jožin z bažin

Offline marcopolo

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 316
  • Reputacja: 34
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Toruń
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Toruń i okolice
« Odpowiedź #8 dnia: 04.10.2016, 22:38 »
Może trzeba podsunąć pomysł miastu, wydają tyle kasy na różne inwestycje (dla mnie to oczywiście plus)  to może znajdą trochę pieniędzy na zarybienie zbiornika linem i złotym karasiem , zrobić łowisko no kill, a straż miejska mogłaby tego pilnować i dzieciaki miałyby zabawę, a pewnie i niejeden dorosły.

Sygnalizowałem również w Okręgu PZW Toruń żeby stworzyć jakieś łowisko-jezioro no kill w pobliżu Torunia lub nawet w okolicy Brodnicy, gdzie jezior nie brakuje ale oczywiście bez odzewu ale mam zamiar ten temat jeszcze pociągnąć.

Offline kubator

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 108
  • Reputacja: 79
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kuba
  • Lokalizacja: Toruń
Odp: Toruń i okolice
« Odpowiedź #9 dnia: 04.10.2016, 22:45 »
Może jakiś projekt budżetu partypacyjnego by to objął? Tylko, czy taki projekt uzyska poparcie? No jeśli chodzi o inwestycje to w Toruniu ostanimi laty poczyniono mnóstwo inwestycji. Mam kolegę w ochronie środowiska w urzędzie miasta. Jak go spotkam to zapytam, czy jest szansa żeby zrobić coś w tym kierunku. Może mają wolne środki,  a nie wiedzą że jest taka potrzeba :)
Jožin z bažin

Offline wojciu1

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 209
  • Reputacja: 15
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Toruń i okolice
« Odpowiedź #10 dnia: 04.10.2016, 22:47 »
Może trzeba podsunąć pomysł miastu, wydają tyle kasy na różne inwestycje (dla mnie to oczywiście plus)  to może znajdą trochę pieniędzy na zarybienie zbiornika linem i złotym karasiem , zrobić łowisko no kill, a straż miejska mogłaby tego pilnować i dzieciaki miałyby zabawę, a pewnie i niejeden dorosły.

Sygnalizowałem również w Okręgu PZW Toruń żeby stworzyć jakieś łowisko-jezioro no kill w pobliżu Torunia lub nawet w okolicy Brodnicy, gdzie jezior nie brakuje ale oczywiście bez odzewu ale mam zamiar ten temat jeszcze pociągnąć.

Wody no kill nigdy za mało. Poczytałem trochę w Internecie na różnych forach co się wyrabia w Porcie Drzewnym i Porcie Zimowym, to muszę przyznać, że kłusoli to tu nie brakuje. Ogarnę sobie jakąś delikatną teleskopową wędeczkę, to jeszcze w tym roku postaram się zawitać na Kaszownik i Martówkę.
U mnie w rodzinnych rejonach wody jest bardzo mało, a ta która jest bardzo różni się od tutejszych.

Nie wiem jak duże grono wędkarzy jest w Toruniu, ale jakby wraz z rodzinami zagłosowali za takim pomysłem, to na pewno dałoby się to zrobić. W sumie mało jest takich miast, w których można w centrum połowić sobie rybki dla zabawy, bez żadnych pozwoleń, zezwoleń itp.
Pozdrawiam,

Wojtek