Witam
Chcialbym pokrótce opisać moje doświadczenia związane z używaniem tuńczyka jako dodatku zanętowego , będę też wdzięczny za komentarze i dopiski do moich spostrzeżeń
Używam tuńczyka w oleju gdyż ma lepszy aromat niż ten w zalewie a poza tym olej trochę pobudza zanętę do pracy. Kupuję najtańsze puszki tuńczyka w dyskontach w wersji rozdrobnionej ( nie kawałki).Przygotowanie dodatku jest dziecinnie proste - polega na roztarciu całej zawartosci puszki na cos przypominające papkę , nie powinno być widać pojedynczych kawałkow. Robię to w domu zwykłym blenderem, przelewam do słoiczka.
Najczęściej stosuję następującą kombinację :
1 kg ziemi czarnej bełchatowskiej
0,5 kg zanęty wędkarskiej z mączką rybną ( Marine Grenn, Super Roach Black MVDE)
1 puszka tuńczyka
2 łyżki zmielonej kolendry
Nad wodą mieszam na sucho ziemię z zanętą i kolendrą, na końcu dodaję tuńczyka i przecieram przez sito
Oczywiście taki skład dotyczy wody stojącej , na rzekach można dodać klej lub bentonit oraz zanętę rzeczną. Nie jeden raz przekonałem sie nad wodą że mam zdecydowanie więcej brań niż inni wędkarze , zachęcam do wypróbowania na waszych wodach
Jako przynęte stosuję wtedy białe robaki, kastery a w przypadku ciągłych brań drobnicy - połówki krewetek koktailowych
Sprawdza mi się i jako typowa zanęta w kulach przy łowieniu batem czy matchówką ale także przy łowieniu pickerem z zamkniętym koszyczkiem z białymi robakami
W ten sposób wczesną wiosną łowię duże płocie, wzdręgi , karasie a bywa że i mniejsze karpie , trafia się też lin, kilka ładnych okoni też się skusiło