Sławku, myślałem też nad takim rozwiązaniem.
Musiałbym jednak mieć pewność, że będzie to plecionka bardzo dobrze tonąca. Większość plecionek niestety zbyt dobrze nie tonie.
Wiadomo, że przy łowieniu na drgającą szczytówkę linka jest zwykle napięta, ale z tym napięciem różnie bywa. Nie bez powodu ludzie stosują różne materiały typu leadcore i obciążniki, nawet do żyłki. A kiedy łowimy z alarmami, to jest jeszcze gorzej z tym napięciem i przyleganiem do dna. Ryba tam łazi, miota płetwami.
Może warto przyjrzeć się temu materiałowi, który podał Kamil.
Tylko wtedy ten odcinek musiałby być na tyle długi, żeby sięgnął do kołowrotka, bo inaczej będą przeciążenia na żyłce powyżej łączenia z tą strzałówką.