Autor Wątek: Klipowanie żyłki - amortyzator?  (Przeczytany 40773 razy)

MrProper

  • Gość
Odp: Klipowanie żyłki - amortyzator?
« Odpowiedź #15 dnia: 08.10.2016, 19:28 »
Michał- myślę że system ten, dobrym do feedera jest. :beer: :shortcake: ;)
System "Francuza" do karpia wygodniejszym w użyciu ;)

A jak by tak w miejsce tego amortyzatora w taki sam sposób dac cieńką żyłkę. W przypadku wiekszego brania żyłka pęka i bez problemu możemy holować.

Po odjeździe, na nowo pętelkę musisz robić, przy amortyzatorze nie ;)

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 992
  • Reputacja: 162
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Klipowanie żyłki - amortyzator?
« Odpowiedź #16 dnia: 08.10.2016, 19:30 »
Ok Mariusz masz rację zgadzam się

Kadłubek

  • Gość
Odp: Klipowanie żyłki - amortyzator?
« Odpowiedź #17 dnia: 08.10.2016, 19:37 »
Takie te gumki orto?
http://allegro.pl/listing/listing.php?order=p&string=Wyciag+ortodontyczny&bmatch=s0-zdr-1-4-0905

Nie masz link wyżej do podobnych choć wystarczy i gumka recepturka

Na obrazku jest zawiązane na żyłce i 2 razy przełożone przez klip nie z byle powodu:
jak ryba pociągnie to masz zaznaczone miejsce na żyłce przez węzeł który nie powinien się przesunąć a może swobodnie przejść przez przelotki - nie mówimy o małych przelotkach w stylu feeder'a tylko karpiówkach- oraz w razie czego gumka się odczepi od klipa nie pękając i można znowu założyć na klip.

MrProper

  • Gość
Odp: Klipowanie żyłki - amortyzator?
« Odpowiedź #18 dnia: 08.10.2016, 19:56 »
Takie te gumki orto?
http://allegro.pl/listing/listing.php?order=p&string=Wyciag+ortodontyczny&bmatch=s0-zdr-1-4-0905

Nie masz link wyżej do podobnych choć wystarczy i gumka recepturka

Na obrazku jest zawiązane na żyłce i 2 razy przełożone przez klip nie z byle powodu:
jak ryba pociągnie to masz zaznaczone miejsce na żyłce przez węzeł który nie powinien się przesunąć a może swobodnie przejść przez przelotki - nie mówimy o małych przelotkach w stylu feeder'a tylko karpiówkach- oraz w razie czego gumka się odczepi od klipa nie pękając i można znowu założyć na klip.

Zakładamy taką gumeczkę po rzucie na szpulę i potem na klip. Michał mógł byś to bardziej rozwinąć? Nie mogę sobie tego wyobrazić w jaki sposób to działa.


Ten Francuzki patent działa tak że ( tak mi się wydaje) Gumka jest na stałe do żyłki a końce zaczepione pod klipem.  podczas odjazdu podejrzewam że końce się wysuną. A plus takiego klipa to to że odległość którą miałeś zaznaczoną pozostanie na tym samym miejscu. No chyba że przelotki w sekcji topowej ( jeśli ktoś chce używać tego do feedera) zablokują gumkę na węźle.
Co do karpiówek to pomysł moim zdaniem doskonały

 ;)

Offline cumbajszpil

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 050
  • Reputacja: 40
  • Volenti non fit iniuria...
Odp: Klipowanie żyłki - amortyzator?
« Odpowiedź #19 dnia: 08.10.2016, 20:03 »
Muszę te gumki orto obejrzeć z bliska,  może się nadadzą do pelletu. :P

Kadłubek

  • Gość
Odp: Klipowanie żyłki - amortyzator?
« Odpowiedź #20 dnia: 08.10.2016, 20:13 »
;)

Byłeś szybszy nie zauważyłem Twojego posta. Nie edytowałeś go przypadkiem? 8) (słaba wymówka :facepalm:)
Tak czy inaczej :bravo:
Muszę te gumki orto obejrzeć z bliska,  może się nadadzą do pelletu. :P
Mam gumki małe i duże. Później edytuje posta i dołączę zdjęcia.
Kolega co nosił aparat powiedział, że w porównaniu to tych co miał te są słabsze choć mi się spisują wyśmienicie.

Edit:
Małe wg opakowania mają 4,8 mm, duże 8 mm (średnica wewnętrzna).


Załącznik usunięty na żądanie autora wpisu.

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 913
  • Reputacja: 2221
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Klipowanie żyłki - amortyzator?
« Odpowiedź #21 dnia: 09.10.2016, 10:36 »
Ok, tak wyglądają te gumeczki chińskie. Jest ich tam przynajmniej sto. Starczy na całe życie.


Zakładamy je po zarzuceniu w interesujące nas miejsce - jak żyłkę na klip. Nie ma znaczenia czy kabłąk kołowrotka jest wtedy otwarty.


Następnie zakładamy taką gumeczkę na klip.


I potem, gdy ryba wyciąga nam żyłkę, zatrzymuje się ona nie na klipie, tylko na naszej gumeczce.


Możemy spokojnie dalej z nią walczyć, aż ta gumeczka pęknie (lub nie) albo po prostu pociągnąć lekko za żyłkę główną (pomagając rybie) i wtedy zrywamy gumeczkę i gramy dalej.
Żyłkę normalnie zwijamy po zaklipowaniu na tę gumeczkę. W niczym ona nie przeszkadza w kolejnych zarzutach. Gdy przyjeżdżamy na inne łowisko, a mamy zaklipowaną żyłkę na kołowrotku, najpierw musimy rzucić, żeby ją zdjąć. Tutaj nie. Wystarczy przeciąć gumeczkę i możemy sobie rzucać w inne miejsce, a jej resztki przy zarzuceniu spadną.

Rzucałem koszyczkiem dużym 40 g pełnym zanęty. Ważył na pewno dużo więcej niż podajnik 40 g z zanętą. Myślę, że przy miękkiej szczytówce i umiejętnym rzucie nawet podajnik mega ESP nie zerwie tej gumeczki. A nawet jeśli, można założyć dwie.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline PawelL

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 230
  • Reputacja: 143
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kozienice
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Klipowanie żyłki - amortyzator?
« Odpowiedź #22 dnia: 09.10.2016, 10:39 »
Sposób banalnie prosty i skuteczny, leci :thumbup:
Paweł.

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 927
  • Reputacja: 190
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Klipowanie żyłki - amortyzator?
« Odpowiedź #23 dnia: 09.10.2016, 10:39 »
Dobry patent :thumbup:
Zbyszek

Offline szlendi1

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 139
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zamość
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Klipowanie żyłki - amortyzator?
« Odpowiedź #24 dnia: 09.10.2016, 11:21 »
Super sprawa :thumbup: :beer:
Krzysiek

Offline Tadek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 019
  • Reputacja: 187
  • Płeć: Mężczyzna
    • kanał YT
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Klipowanie żyłki - amortyzator?
« Odpowiedź #25 dnia: 09.10.2016, 11:34 »
Ok, tak wyglądają te gumeczki chińskie. Jest ich tam przynajmniej sto. Starczy na całe życie.
Zakładamy je po zarzuceniu w interesujące nas miejsce - jak żyłkę na klip. Nie ma znaczenia czy kabłąk kołowrotka jest wtedy otwarty.
Następnie zakładamy taką gumeczkę na klip.
I potem, gdy ryba wyciąga nam żyłkę, zatrzymuje się ona nie na klipie, tylko na naszej gumeczce.
Możemy spokojnie dalej z nią walczyć, aż ta gumeczka pęknie (lub nie) albo po prostu pociągnąć lekko za żyłkę główną (pomagając rybie) i wtedy zrywamy gumeczkę i gramy dalej.
Żyłkę normalnie zwijamy po zaklipowaniu na tę gumeczkę. W niczym ona nie przeszkadza w kolejnych zarzutach. Gdy przyjeżdżamy na inne łowisko, a mamy zaklipowaną żyłkę na kołowrotku, najpierw musimy rzucić, żeby ją zdjąć. Tutaj nie. Wystarczy przeciąć gumeczkę i możemy sobie rzucać w inne miejsce, a jej resztki przy zarzuceniu spadną.

Rzucałem koszyczkiem dużym 40 g pełnym zanęty. Ważył na pewno dużo więcej niż podajnik 40 g z zanętą. Myślę, że przy miękkiej szczytówce i umiejętnym rzucie nawet podajnik mega ESP nie zerwie tej gumeczki. A nawet jeśli, można założyć dwie.

Świetny patent. :thumbup:
"Nie zna życia ten, kto nie zjadł zimnego bigosu i nie popił go maślanką." - Piekło Dantego.

Kanał YT https://www.youtube.com/@czlowiek-z-wedka/videos

MrProper

  • Gość
Odp: Klipowanie żyłki - amortyzator?
« Odpowiedź #26 dnia: 09.10.2016, 11:51 »
Michał :thumbup:

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 520
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Klipowanie żyłki - amortyzator?
« Odpowiedź #27 dnia: 09.10.2016, 13:12 »
Michał świetny patent! :thumbup: Po kilku straconych rybach przez klip, przestałem go używać. Dzięki Twojemu patentowi wrócę do dokładniejszych rzutów :)

PS. Żona uświadomiła mnie, że te gumeczki służą do robienia jakiś bransoletek. Z jej opisu tylko tyle zrozumiałem i wolę nie zagłębiać się w szczegóły :D 
Pozdrawiam,
Maciek

Offline pit1984

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 013
  • Reputacja: 84
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Klipowanie żyłki - amortyzator?
« Odpowiedź #28 dnia: 09.10.2016, 13:43 »
Ja podobnie jak Michał też używam tego sposobu tylko że ja stosuję zwykłe gumki recepturki.
Też dają radę .
Na forum w dziale z filmami mamy materiały na ten temat
FEEDER KLUB MAZOWSZE

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 983
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Klipowanie żyłki - amortyzator?
« Odpowiedź #29 dnia: 09.10.2016, 13:47 »
Byłem bardzo ciekaw, co to za wytrzymałe gumki. Już wiem.

Michale, leci :thumbup:, ale nie oznacza to, że już jesteśmy znajomymi. Nie tak szybko :-*
Jacek