Nie próbuj spodowac karpiówką, jeżeli juz to małym spombem. Rakieta waży tak dużo, że zwykły kij ugina sie zbyt mocno i nie da się dobrze nim zarzucać. Dlatego kije do spoda maja krzywą ugięcia 4 lb i są sztywne jak kij do szczotki.
Dzieki za rade

bym byl nie mile zaskoczony jak bym uszkodzil nowa wedke...

teraz juz wiem ze lepiej nie probowac jak juz sie naucze podstaw i bede inwestowal w druga wedke i reszte osprzetu pomysle i o kiju do spodowania:)
Tak naprawdę - to zastanowiłbym się, czy nie lepiej byłoby na karpiówce łowić oddzielnie - z woreczkami lub siatkami PVA - 'na bogato' - natomiast feederem w innym miejscu - również mocno. Przynajmniej masz pewność, że nęcisz dwa miejsca oddzielnie porządnie, bez płoszenia.Jeżeli masz duże woreczki PVA - to możesz do nich włożyć sporo - tyle ile do rakiety prawie. . Kilka takich rzutów i jest juz dobrze...
A przy feederze i tak musisz trzymać 'reżim' - siedząc przy nim stale go kontrolujesz - karpiówka zaś ma alarm. Mając klip na żyłce i zapamiętana odległość - zawsze możesz przenieść ją na drugą wędkę.
Od poczatku mialem w planach zeby lowic osobno, feeder swoja droga a karpiowka swoja droga... Odzielne zanety odpowiednio przygotowane do danej metody... Calkiem osobne miejsca w wodzie.

Tak jak piszesz przy karpiowce przygotuje zestawy miejscowke ,zarzuce nastawiam alarm i czekam... A miedzy czasie(czasami na branie trzeba dlugo czekac przy karpiowce z tego co mi wiadomo) wedkuje normalnie jak zawsze tylko ze z jedna wedka, feederem badz opanowuje podstawy waglera,( mam kilka prob za soba ale opornie jak narazie mi to idzie morze jak kupie juz w koncu maczowke to bedzie lepiej narazie feedera przerabiam

zamieniam kreciolki... moje konto bankowe nie wytzymuje takiego szybkiego opruzniania:D ) Czy tez batem sie "bawie" jest wiele opcji

mam woreczki w rozmiaze XL nie pamietam jaka firma i mam tunel guru takze faktycznie powinno wystarczec. Mam przeciez jeszcze proce i kobre do kulek

bedzie moze trudniej ale dam rade, miski na mnie juz czekaja

W 2014 próbowałem łowić w podobny sposób, tylko bez konopi i soli. Efektem było to, że na typową karpiówkę (też z workami PVA) było dużo mniej brań
ja sie nie spodziewam nawet zeby dorownac iloscia bran z karpiowki do feedera( metody czy tradycyjnie)

spodziewam sie wiekszych ryb dzieki selektywniejszym przynetom i odpowiednim zestawie koncowym( wiem ze odrazu nie wyciagne 20kg czy moze nawet i 10kg karpia na poczatatku i z 5-6kg bede sie cieszyl jak wtedy gdy lapalem swoje pierwsze plotki i karasie

)
a co do presji wedkarskiej to swoje robi... wedkuje czasem na jednym z odcinkow na kanale gdzie sa rozgrywane zawody przez caly rok praktcznie co tydzien a w wakacje i czesciej i rybom sie tam naprawde poprzestawialo w d.... jadlospisie
