Myślę, że nie do końca można odnieść ten proces do rozmnażania człowieka.
W organizmie kobiety zapładniana jest pojedyncza komórka jajowa.
Ryba składa do kilkuset tysięcy ziaren ikry na kilogram masy ciała (w zależności od gatunku).
Trzeba też wziąć pod uwagę, że niepełnosprawne larwy, narybek podlegają szybkiej eliminacji w warunkach naturalnych. Selekcja naturalna. Osłabiony i chory osobnik staje się łatwym łupem drapieżników. Z tym w populacji współczesnego człowieka nie mamy do czynienia. Jest wręcz odwrotnie - staramy się za wszelką cenę ratować życie każdego płodu, o ile nie zagraża on bezpośrednio życiu matki.
Mirku, a gdyby tak pozostawić ryby samym sobie, to jak myślisz, one zniszczyłyby swój gatunek, bo dziadki się "bzykają"?
Może chodziłyby po rybich domach komisje robotniczo-chłopskie (zapewne leszcze i karasie srebrzyste) i zakazywałyby rybim dziadom seksu?
No właśnie. Dlatego też pozostawienie ryb samym sobie wcale nie musi skutkować gorszymi populacjami.
Jednak zachwianie równowagi w łańcuchu pokarmowym, zanieczyszczenie środowiska - to wszystko może mieć niekorzystny wpływ.
Zupełnie inaczej podchodzą do tego hodowcy, którym zależy na specjalnych wartościach hodowanych osobników. Te wartości niespecjalnie muszą nas, wędkarzy, interesować.
Należy zwrócić uwagę na wypowiedź pana ichtiologa w przytoczonej wcześniej debacie. Wspomina on, że prowadzone są badania nad jakością ikry starszych pstrągów. Skoro prowadzone są badania, to znaczy, że nadal nie do końca wiadomo w jakim wieku ryby poszczególnych gatunków zaczynają produkować znamiennie gorszą ikrę. Nie wiadomo jaki spadek jakości jest wyznacznikiem dla hodowcy, nie wiadomo jak definiuje się jakość ikry i gdzie w badaniach stawia się punkt odcięcia.
Czy szczupak o długości 85 cm (taki był kiedyś górny wymiar u nas w okręgu) produkuje znamiennie gorszej jakości potomstwo, które zagraża populacji całego szczupaka??
Skoro takie badania dopiero zaczyna się wykonywać, to podejrzewam, że nieprędko (o ile to jest w ogóle możliwe) poznamy konkretne długości (a może lepiej wiek?) ryby określanej mianem starej, a raczej starej i nie jarej lub starej i groźnej
