Autor Wątek: Kto śmieci nad wodą?  (Przeczytany 25312 razy)

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Kto śmieci nad wodą?
« Odpowiedź #60 dnia: 23.03.2017, 11:07 »
A ja widzę nadal podejście hm... nawet nie wiem jak to nazwać. Chcecie walczyć ze skutkiem a nie z przyczyną. Przyczyną są fleje zostawiające śmieci bez względu czy są trzeźwi czy pijani. Dotyczy to również grilowiczów, plażowiczów i innych wszelkiej maści turystów.
Co dadzą kontrole skoro ktoś przy stanowisku ma worek ze śmiaciami który po wędkowaniu, grillowaniu zostawi?
Owszem RAPR mówi o sprzątaniu ale to zrzucenie winy na bogu ducha winnego wędkarza, który nie naśmiecił a musi sprzątać po kimś. No i konia z rzędem temu kto mi powie jak ukarać na podstawie RAPR ?
JK

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Kto śmieci nad wodą?
« Odpowiedź #61 dnia: 23.03.2017, 11:09 »
U Nas jak ktoś łowi na zaśmieconym łowisku stosujemy upomnienia. Na czerwono w rejestrze wpisuje się "Zaśmiecone łowisko". Pierwszy raz jest adnotacja, kolejny jest już zabranie rejestru i wniosek do rzecznika dyscyplinarnego.

To się nazywa dobre działanie! :thumbup:

A kto dał prawo komuś bazgrać w Rejestrze ? Kto dał prawo komuś do odebrania Rejestru?
I co ten rzecznik ? Co on może ?

JK

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 694
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kto śmieci nad wodą?
« Odpowiedź #62 dnia: 23.03.2017, 11:17 »
Janusz, już kiedyś pisałem, że właśnie przez taką postawę jak Twoja, w tym kraju nic się nie da załatwić. Bo złodziej ma swoje prawa... bo jak zabijał, to miał pomroczność jasną... bo jak śmieci, to nie można go ukarać, bo to, bo sramto...
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Kto śmieci nad wodą?
« Odpowiedź #63 dnia: 23.03.2017, 11:25 »
Moja postawa jest zgodna z prawem....
Jaki złodziej? Panowie na ziemię zejdźcie. Wymagacie przestrzegania prawa - zacznijcie od siebie.
Napisałem powyżej jak można to zrobić - a wszyscy z uporem maniaka " kontrolować, dobra robota..." 
JK

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 733
  • Reputacja: 305
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Kto śmieci nad wodą?
« Odpowiedź #64 dnia: 23.03.2017, 11:51 »
Januszu imienniku, kontrole są złe ( wpisywanie do rejestru ) a kamery pułapki dobre, tak ? Ty sobie nie życzysz wpisywania do rejestru uwag a ktoś sobie nie życzy zdjęć jak pojedzie do lasu na spacer z nieznajomą czy przyjaciółką, można zapytać jakim prawem bez czyjeś zgody w Państwowym lesie nagrywany jest kogoś wizerunek ? Była jakiś czas afera z fotoradarami i zamazują twarz pasażera :)
Widzisz podobieństwo ?
Zawsze komuś coś nie będzie pasowało, dlatego trzeba czasami lekko naginać prawo by był porządek.
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Kto śmieci nad wodą?
« Odpowiedź #65 dnia: 23.03.2017, 12:03 »
U Nas jak ktoś łowi na zaśmieconym łowisku stosujemy upomnienia. Na czerwono w rejestrze wpisuje się "Zaśmiecone łowisko". Pierwszy raz jest adnotacja, kolejny jest już zabranie rejestru i wniosek do rzecznika dyscyplinarnego.

To się nazywa dobre działanie! :thumbup:

A kto dał prawo komuś bazgrać w Rejestrze ? Kto dał prawo komuś do odebrania Rejestru?
I co ten rzecznik ? Co on może ?

JK

Szanowny kolego! W rejestrze, szczególnie na łowiskach (na przykład u Nas - stąd napisałem "u Nas") jest rubryka dla kontrolujących. Prawo do takiego wpisu dał więc ten, kto rejestr wydaje a więc odpowiednie koło. Tam strażnik wpisuje różne adnotacje, w tym na przykład uwagi o zaśmieconym łowisku, braku wpisanej ryby, daty etc. To, że strażnik jest na tyle uprzejmy i zamiast walić od razu wniosek do rzecznika wpisze adnotację, która jest dla niego lub innych strażników informacją, że dany wędkarz został już pouczony w tym zakresie jest więc jego życzyliwością. My na przykład nie jesteśmy skorzy do karania, stąd takie uwagi i pouczenia. Jeśli natomiast ktoś nie stosuje się do zasad i nagminnie je łamie - wtedy trzeba go ukarać bo najwidoczniej nie potrafi się dostosować do ogólnie panujących zasad. Nie tylko zasad łowiska, regulaminu itp ale także do zasad funkcjonowania w społeczeństwie i bycia fair wobec innych. Bo Ci w porządku, muszą później w takim syfie siedzieć na rybach i są zmuszeni po śmieciarzach sprzątać. U Nas sprząta po śmieciarzach zarząd, ale jeśli na drugi dzień po sprzątaniu są śmieci na łowisku, to nie ma opcji, że ktoś mówi, że to zostawił inny wędkarz albo to są śmieci sprzed roku.

Prawo do zatrzymania zezwolenia:

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=7&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwjC9KXlvuzSAhVjYJoKHSVZDb0QFgg9MAY&url=http%3A%2F%2Fwww.pzw.org.pl%2Fpliki%2Fprezentacje%2F25%2Fwiadomosci%2F90363%2Fpliki%2Fuchwala_zo_nr_572014_w_sprawie_zasad_wedkowania_obowiazujacych_od_2015_r_na_wodach_ogolnodostepnych.pdf&usg=AFQjCNFQ6T8qPvZ4lB8rivroiy-3MFbCyg&sig2=AnGJzNhu1l18nlnYsB2w1Q

Prawo do zatrzymania mają osoby ustawowo uprawnione do kontroli. Skoro zezwolenie wydaje okręg, okręg ustala jego zasady. Skoro zasady - na przykład limity połowu ryb muszą być przestrzegane (a są inne jak te, ujęte w ustawie o rybactwie śródlądowym) to tak samo przestrzegane muszą być inne ustalenia, gdzie zobowiązuje się wędkarzy, którzy decydują się na wędkowanie w danym okręgu do ich przestrzegania. Ustawowo uprawnionym do kontroli kto jest chyba wiesz, jest to też SSR. W związku z tym, na tej podstawie strażnik SSR (przynajmniej w okręgu Katowice) może zatrzymać Tobie zezwolenie.

Czego nie rozumiesz Januszu? Okręg dzierżawi, okręg wydaje zezwolenia, okręg ustala zasady wędkowania. Koniec kropka.
Grzegorz

Offline Robcio

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 73
  • Reputacja: 10
  • Płeć: Mężczyzna
  • Genetycznie obciążony - wędkarstwem.
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kto śmieci nad wodą?
« Odpowiedź #66 dnia: 23.03.2017, 12:14 »
Proponuję z scalić z wątkiem "Wyrzucane śmieci z auta..."

Ja jak takie coś widzę to odzywają się we mnie dziwne instynkty. Całe te śmieci włożyć temu komuś w "jape" :) (sorka za słownictwo)
Ja czuję podobnie , ale to niepotrzebne nerwy i frustracja , a do "japy" i tak się nie zmieści ;D. Za takie reakcje płacimy zdrowiem naszego serca. Moja rada , to tam gdzie możemy pokazujmy że można jednak inaczej . Jak jestem nad wodą mam ze sobą worek na śmieci i to duży , wieszam go w widocznym miejscu i wszystko co niepotrzebne w nim ląduje . Zasada jest prosta , jeśli coś zmieściło się w drodze nad wodę to tym bardziej zmieści się w drodze powrotnej. A najlepiej żeby worek był jeszcze koloru czerwonego , aby "pewnym" osobom kłuł w oczy. I głowa do góry :thumbup:.

A może by pomyśleć o workach na śmieci z logo "Spławik i grunt" które byłyby używane nad wodą aby inni widzieli , że jesteśmy wędkarzami postępowymi , uczymy się przez całe życie a sprzątanie po sobie to przyjemność a nie obowiązek czy kara.
Wędkarstwo uzdrawia duszę.
Rob.

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Kto śmieci nad wodą?
« Odpowiedź #67 dnia: 23.03.2017, 12:20 »
Worki na śmieci nie rozwiążą problemu. Co z tego, że wędkarze będą wrzucać śmieci do worków. Przejdą dzieciaki, skopią worki, wywrócą kosze, zwierzęta rozszarpią w poszukiwaniu jedzenia i za chwile wala się to na 20 metrach kwadratowych. Niech nauczą się jednego - przywozisz zanęty, przynęty, kanapki, napoje - bierz to z powrotem w cholerę. Łatwo przywozić ale już zabrać każdemu trudno. Fleje.
Grzegorz

Offline basp28

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 866
  • Reputacja: 97
Odp: Kto śmieci nad wodą?
« Odpowiedź #68 dnia: 23.03.2017, 12:37 »
Worki na śmieci nie rozwiążą problemu. Co z tego, że wędkarze będą wrzucać śmieci do worków. Przejdą dzieciaki, skopią worki, wywrócą kosze, zwierzęta rozszarpią w poszukiwaniu jedzenia i za chwile wala się to na 20 metrach kwadratowych. Niech nauczą się jednego - przywozisz zanęty, przynęty, kanapki, napoje - bierz to z powrotem w cholerę. Łatwo przywozić ale już zabrać każdemu trudno. Fleje.

Sprawa jest prosta - skoro przyniosłem 3 kg worek zanęty, 4 butelki piwa, reklamówkę żarcia, to tym bardziej wracając mogę zabrać ze sobą puste opakowania - worek po zanęcie - 100 g, butelki - 2kg mniej, pusta reklamówka po jedzeniu. Wielkiej siły i filozofii nie trzeba, tylko trochę wychowania z domu :)

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kto śmieci nad wodą?
« Odpowiedź #69 dnia: 23.03.2017, 12:43 »
Sprawa jest prosta - skoro przyniosłem 3 kg worek zanęty, 4 butelki piwa, reklamówkę żarcia, to tym bardziej wracając mogę zabrać ze sobą puste opakowania - worek po zanęcie - 100 g, butelki - 2kg mniej, pusta reklamówka po jedzeniu. Wielkiej siły i filozofii nie trzeba, tylko trochę wychowania z domu :)

Tak, możesz, ale oni nie mogą, bo właśnie tego wychowania im brakuje. Dla mnie to też jest oczywiste, że trzeba zabrać swoje śmieci ze sobą i w głowie mi się nie mieści, że można je zostawić nad wodą.
Marcin

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Kto śmieci nad wodą?
« Odpowiedź #70 dnia: 23.03.2017, 12:50 »
U Nas jak ktoś łowi na zaśmieconym łowisku stosujemy upomnienia. Na czerwono w rejestrze wpisuje się "Zaśmiecone łowisko". Pierwszy raz jest adnotacja, kolejny jest już zabranie rejestru i wniosek do rzecznika dyscyplinarnego.

To się nazywa dobre działanie! :thumbup:

A kto dał prawo komuś bazgrać w Rejestrze ? Kto dał prawo komuś do odebrania Rejestru?
I co ten rzecznik ? Co on może ?

JK

Szanowny kolego! W rejestrze, szczególnie na łowiskach (na przykład u Nas - stąd napisałem "u Nas") jest rubryka dla kontrolujących. Prawo do takiego wpisu dał więc ten, kto rejestr wydaje a więc odpowiednie koło. Tam strażnik wpisuje różne adnotacje, w tym na przykład uwagi o zaśmieconym łowisku, braku wpisanej ryby, daty etc. To, że strażnik jest na tyle uprzejmy i zamiast walić od razu wniosek do rzecznika wpisze adnotację, która jest dla niego lub innych strażników informacją, że dany wędkarz został już pouczony w tym zakresie jest więc jego życzyliwością. My na przykład nie jesteśmy skorzy do karania, stąd takie uwagi i pouczenia. Jeśli natomiast ktoś nie stosuje się do zasad i nagminnie je łamie - wtedy trzeba go ukarać bo najwidoczniej nie potrafi się dostosować do ogólnie panujących zasad. Nie tylko zasad łowiska, regulaminu itp ale także do zasad funkcjonowania w społeczeństwie i bycia fair wobec innych. Bo Ci w porządku, muszą później w takim syfie siedzieć na rybach i są zmuszeni po śmieciarzach sprzątać. U Nas sprząta po śmieciarzach zarząd, ale jeśli na drugi dzień po sprzątaniu są śmieci na łowisku, to nie ma opcji, że ktoś mówi, że to zostawił inny wędkarz albo to są śmieci sprzed roku.

Prawo do zatrzymania zezwolenia:

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=7&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwjC9KXlvuzSAhVjYJoKHSVZDb0QFgg9MAY&url=http%3A%2F%2Fwww.pzw.org.pl%2Fpliki%2Fprezentacje%2F25%2Fwiadomosci%2F90363%2Fpliki%2Fuchwala_zo_nr_572014_w_sprawie_zasad_wedkowania_obowiazujacych_od_2015_r_na_wodach_ogolnodostepnych.pdf&usg=AFQjCNFQ6T8qPvZ4lB8rivroiy-3MFbCyg&sig2=AnGJzNhu1l18nlnYsB2w1Q

Prawo do zatrzymania mają osoby ustawowo uprawnione do kontroli. Skoro zezwolenie wydaje okręg, okręg ustala jego zasady. Skoro zasady - na przykład limity połowu ryb muszą być przestrzegane (a są inne jak te, ujęte w ustawie o rybactwie śródlądowym) to tak samo przestrzegane muszą być inne ustalenia, gdzie zobowiązuje się wędkarzy, którzy decydują się na wędkowanie w danym okręgu do ich przestrzegania. Ustawowo uprawnionym do kontroli kto jest chyba wiesz, jest to też SSR. W związku z tym, na tej podstawie strażnik SSR (przynajmniej w okręgu Katowice) może zatrzymać Tobie zezwolenie.

Czego nie rozumiesz Januszu? Okręg dzierżawi, okręg wydaje zezwolenia, okręg ustala zasady wędkowania. Koniec kropka.

" W przypadku nie stosowania się do warunków połowu ryb zastrzega się prawo do zatrzymania
zezwolenia na amatorski połów ryb wędką i rejestru przez osoby uprawnione ustawowo do kontroli
i skierowania sprawy do właściwego sądu."
Warunki połowu ( złamanie ) to wykroczenie lub przestępstwo w zależności od taryfikatora PSR. Tylko na podstawie Ustawy o rybactwie i pokrewnych Ustaw można ukarać wędkarza mandatem karnym lub skierować sprawę do sądu.
Proszę mi pokazać zapis z Usatwy mówiący o sprzątaniu.
A ta Uchwala jaką ma moc wykonawczą jeśli chodzi o karanie ? Co napiszesz do sądu ?

" III. OBOWIĄZKI WĘDKUJĄCEGO W WODACH PZW "
W wodach PZW a nie wodach będących w użytkowaniu PZW.
6. Wędkarz zobowiązany jest utrzymać w czystości brzeg w promieniu 5 m od
zajmowanego stanowiska wędkarskiego, bez względu na stan, jaki zastał przed
rozpoczęciem połowu.
Uprawniony do rybactwa ma prawo do zmiany zapisów Ustawy tylko w wypadku jeśli chodzi o prowadzenie prawidłowej gospodarki rybackiej. A jak powiązać sprzątanie z gospodarką to ja nie rozumiem.

Pomijając wszystko - dam sobie rękę odciąć, że żaden sąd nie ukarze nikogo za to że po kimś nie posprzątał. To jest zwalanie winy i zmuszanie kogoś do zrobienia czegoś za co nie jest odpowiedzialny.

Ja rozumumiem - trzeba po sobie sprzątać. Trzeba walczyć z flejami ale karząc niewinnego wędkarza daje się oficjany sygnał - możecie śmiecić bo i tak nikt was za to nie ukarze o ile nie złapie się was na gorącym uczynku.
Wystąpcie o fotopułapki - zobaczycie, jak szybko problem zniknie,

JK


Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Kto śmieci nad wodą?
« Odpowiedź #71 dnia: 23.03.2017, 12:55 »
Worki na śmieci nie rozwiążą problemu. Co z tego, że wędkarze będą wrzucać śmieci do worków. Przejdą dzieciaki, skopią worki, wywrócą kosze, zwierzęta rozszarpią w poszukiwaniu jedzenia i za chwile wala się to na 20 metrach kwadratowych. Niech nauczą się jednego - przywozisz zanęty, przynęty, kanapki, napoje - bierz to z powrotem w cholerę. Łatwo przywozić ale już zabrać każdemu trudno. Fleje.

Sprawa jest prosta - skoro przyniosłem 3 kg worek zanęty, 4 butelki piwa, reklamówkę żarcia, to tym bardziej wracając mogę zabrać ze sobą puste opakowania - worek po zanęcie - 100 g, butelki - 2kg mniej, pusta reklamówka po jedzeniu. Wielkiej siły i filozofii nie trzeba, tylko trochę wychowania z domu :)


Dokładnie tak. Wiem po sobie, jak wiozę zanęty, robale, gliny czy ziemie. Mam tego nieraz dwa wiadra. Jak mieszam towar nad wodą wszystko wrzucam do wiaderka i mam czysto. Później w domu tylko wyciągnę z wiadra i wrzucę go kubła. Cala filozofia. Tylko jak ktoś urodził się chamem, prostakiem i zwykłą świnią to nagle okazuje się, że z pozoru prosta rzecz staje się już nierealna.

W momencie kontroli, każdy wędkarz jest bez winy. To nie ja, to nie moje, dlaczego mam zbierać itp. Zapis w regulaminie jest jasny - nawet jak nie Twoje masz to pozbierać, jeśli chcesz łowić w tym miejscu. Jeśli nie chcesz, wybierz sobie czystą miejscówkę i zabierz po prostu swoje śmieci. Już pisałem, u Nas w kole idziemy dalej - zbiornik sprzątają ludzie z zarządu, żeby nikt nie mógł mówić, że to nie jego ale i tak jest ta sama śpiewka. No to ja się pytam, co jest grane? Nie ma tutaj mowy o starych śmieciach, to wszystko jest "świeże".

Przepisy tutaj są odpowiednie. Żadne fotopułapki niczego nie zmienią. To właśnie przepisy PZW i RAPR pozwalają karać wędkarzy za takie syfiarstwo. Fotopułapka zarejestruje samochód i co z tego? Jak ktoś udowodni, że ta osoba zostawiła syf po sobie na stanowisku? Nawet jak udowodni, to dostanie mandat, który zasili budżet. A my, w swoim stowarzyszeniu dalej będziemy mieć buca, chama, śmieciarza. To właśnie rolą gospodarza jest dbać o to, by był porządek na łowisku. Gospodarzem jest koło, okręg a porządku powinni pilnować przede wszystkim wszyscy wędkarze, dodatkowo w tym celu jest również SSR. My musimy dbać o wspólne dobro, wszyscy wędkarze! Na prywatnym łowisku gospodarz pilnuje czy ktoś śmieci, jeśli uważa, że ktoś zachowuje się źle to wyprasza taką osobę. Podobnie jest i powinno być w przypadku PZW - śmiecisz, jesteś chamem - wniosek do rzecznika i odpowiednia kara - zakaz wędkowania na X miesięcy lub nawet wydalenie z PZW.


" W przypadku nie stosowania się do warunków połowu ryb zastrzega się prawo do zatrzymania
zezwolenia na amatorski połów ryb wędką i rejestru przez osoby uprawnione ustawowo do kontroli
i skierowania sprawy do właściwego sądu."
Warunki połowu ( złamanie ) to wykroczenie lub przestępstwo w zależności od taryfikatora PSR. Tylko na podstawie Ustawy o rybactwie i pokrewnych Ustaw można ukarać wędkarza mandatem karnym lub skierować sprawę do sądu.
Proszę mi pokazać zapis z Usatwy mówiący o sprzątaniu.
A ta Uchwala jaką ma moc wykonawczą jeśli chodzi o karanie ? Co napiszesz do sądu ?

" III. OBOWIĄZKI WĘDKUJĄCEGO W WODACH PZW "
W wodach PZW a nie wodach będących w użytkowaniu PZW.
6. Wędkarz zobowiązany jest utrzymać w czystości brzeg w promieniu 5 m od
zajmowanego stanowiska wędkarskiego, bez względu na stan, jaki zastał przed
rozpoczęciem połowu.
Uprawniony do rybactwa ma prawo do zmiany zapisów Ustawy tylko w wypadku jeśli chodzi o prowadzenie prawidłowej gospodarki rybackiej. A jak powiązać sprzątanie z gospodarką to ja nie rozumiem.

Pomijając wszystko - dam sobie rękę odciąć, że żaden sąd nie ukarze nikogo za to że po kimś nie posprzątał. To jest zwalanie winy i zmuszanie kogoś do zrobienia czegoś za co nie jest odpowiedzialny.

Ja rozumumiem - trzeba po sobie sprzątać. Trzeba walczyć z flejami ale karząc niewinnego wędkarza daje się oficjany sygnał - możecie śmiecić bo i tak nikt was za to nie ukarze o ile nie złapie się was na gorącym uczynku.
Wystąpcie o fotopułapki - zobaczycie, jak szybko problem zniknie,

JK

Art 27a ust 1 pkt 2b ustawy. W skrócie - wędkowanie wbrew zezwoleniu wydanemu przez uprawnionego do rybactwa. Na wodach PZW uprawnionym do rybactwa jest PZW. On wydaje zezwolenie a w nim są zapisy o warunkach wędkowania, gdzie mówi się o tym, że należy min. łowić zgodnie z ustawą, przepisami etc oraz regulaminem amatorskiego połowu ryb.
Jednoznacznie więc, osoba naruszająca warunki zezwolenia podlega pod artykuł Art 27a ust 1 pkt 2b w związku z czym jest to wykroczenie! Oprócz tego, jest to łamanie wewnętrznych przepisów PZW - i to stąd wniosek do rzecznika dyscyplinarnego koła wędkarza a później skierowanie sprawy do sądu koleżeńskiego. O zabieraniu rejestru nie piszę bo już wyjasniłem to wyżej i chyba rozwiałem Twoje wątpliwości.

Reasumując. Jesteś członkiem PZW. Jeśli nim jesteś - musisz zgadzać się na warunki członkostwa. Opłacasz składkę członkowską oraz wędkowanie w danym okręgu. Otrzymujesz ZEZWOLENIE (wraz z rejestrem) uprawnionego do rybactwa, które to określa warunki wędkowania na danych wodach. Naruszając warunki - a mowa tam między innymi o RAPR, podlegasz pod artykuł z ustawy, który wyżej jest przeze mnie opisany. Artykuł ten mówi, że jeśli łowisz wbrew zezwoleniu - popełniasz wykroczenie. Ustawa nie musi regulować sprawy śmieci i nie musi bezpośrednio się do nich odnosić. Ustawa określa, że uprawniony do rybactwa ma prawo do pewnych regulacji i zapisów oraz warunków wędkowania na wodach, które dzierżawi. Tutaj uprawniony do rybactwa w regulaminie amatorskiego połowu ryb jasno wyjaśnił sprawę śmieci na łowisku. A odnieść można się do regulaminu dlatego, ponieważ w ZEZWOLENIU o którym mowa w ustawie określa się jako wiążące przestrzeganie RAPR. Jeśli te warunki naruszasz - popełniasz według ustawy wykroczenie. W związku z tym, że jesteś członkiem PZW, oprócz tego podlegasz wewnętrznym przepisom a więc można wobec Ciebie skierować wniosek do rzecznika dyscyplinarnego, który to już u Ciebie w kole określa karę za dane przewinienie a sąd ją niezawiśle wymierza. Tyle w temacie.

I rękę kolego byś stracił, bo sąd nie będzie rozpatrywał tego, że nie zbierałeś po kimś śmieci, ale właśnie to, że naruszyłeś Art 27a ust 1 pkt 2b ustawy o rybactwie śródlądowym. Nieprzymuszony zgodziłeś się na warunki zezwolenia, postępując wbrew podlegasz pod ustawę i tyle w temacie. Oczywiście tylko wtedy, jeśli nie przyjmiesz wcześniej mandatu nałożonego przez Policję lub PSR.
To jest analogiczna sytuacja do tego, że w ustawie o rybactwie śródlądowym karp nie jest w ogóle rybą chronioną! Wewnętrzne przepisy uprawionego do rybactwa regulują zarówno jego wymiar ochronny ale także i limit dzienny (na różnych łowiskach PZW). I co? Nikt nikogo nie karze za 10 karpi w siatce albo za kroczki, które miały być karasiami? A w ustawie karp jest rybą - śmieciem. Na jakiej podstawie sądy orzekają z ustawy wobec ludzi, którzy biorą te ryby ponad limit lub niezgodnie z wymiarem? Skoro ustawa mówi, że karp wymiaru i limitu nie posiada? Hmm?

No właśnie na podstawie wędkowania wbrew/niezgodnie z zezwoleniem uprawionego do rybactwa. On sobie uregulował niektóre rzeczy, między innymi limity dla karpia, okresy ochronne, wymiary ochronne (różne od ustawy) dla różnych gatunków, on także uregulował sobie sprawę zaśmieconego łowiska i wiele, wiele innych. I Ty, jeśli zezwolenie posiadasz masz obowiązek stosować się do wszystkich zasad tego zezwolenia. Jeśli je naruszasz podlegasz pod ustawę.
Pozdrawiam
Grzegorz

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Kto śmieci nad wodą?
« Odpowiedź #72 dnia: 23.03.2017, 16:48 »
Jak widzę łatwiej wszelkiej maści SSR ukarać gotowego do ukarania wędkarza - bo nie posprzątał niż wystąpić o fotopułapki i sprawę załatwić raz na zawsze.
" Przepisy tutaj są odpowiednie. Żadne fotopułapki niczego nie zmienią. To właśnie przepisy PZW i RAPR pozwalają karać wędkarzy za takie syfiarstwo. Fotopułapka zarejestruje samochód i co z tego? Jak ktoś udowodni, że ta osoba zostawiła syf po sobie na stanowisku? Nawet jak udowodni, to dostanie mandat, który zasili budżet. A my, w swoim stowarzyszeniu dalej będziemy mieć buca, chama, śmieciarza. To właśnie rolą gospodarza jest dbać o to, by był porządek na łowisku. Gospodarzem jest koło, okręg a porządku powinni pilnować przede wszystkim wszyscy wędkarze, dodatkowo w tym celu jest również SSR. My musimy dbać o wspólne dobro, wszyscy wędkarze! Na prywatnym łowisku gospodarz pilnuje czy ktoś śmieci, jeśli uważa, że ktoś zachowuje się źle to wyprasza taką osobę. Podobnie jest i powinno być w przypadku PZW - śmiecisz, jesteś chamem - wniosek do rzecznika i odpowiednia kara - zakaz wędkowania na X miesięcy lub nawet wydalenie z PZW. "

Pierwsze słyszę, że prawo PZW pozwala kogoś ukarać... Za duże mniemanie o sobie i swojej misji.

A kto mówi, że to SSR ma sprawdzać fotki? Znowu za duże mniemanie o sobie. Niby jakim prawem SSR? PSR, Straż Lesna, Policja od tego jest a nie SSR. Tam gdzie Straż Leśna postawiła pułapki skończyło się złodziejstwo drzewa i wywożenie śmieci do lasu.  Tak ma być - fleja dostanie mandat na 500 zł i na drugi raz się zastanowi co robi. Czy zanegujesz też mandaty wystawiane przez policję, że nie idą na konto Gminy? Już były takie służby co dbały o kasę gminy i wiemy jak to się skończyło i jak działały. Jak Policja odczyta dane SSR może pismem poprosić o wskazanie osób albo nawet na rozprawie jako oskrżyciele posiłkowi wystąpić lub ktoś z koła PZW. Naprawdę wszystko się da tylko nie należy uprawiać impotencji czyli niemoguncji. Ja wiem, że łatwiej uwalić Kowalskiego bo po Nowaku nie posprzątał. Tak jest najłatwiej i najprościej. Ktoś napisął na kolanie durnotę a ktoś drugi przyklasnął ...To samo było kiedyś jak wchodziły rejestry - co ja się naczytałem wtedy postów pisanych przez SRR jakie to straszne przestępstwo jest nie wypełnić rejestr... Tylko jak zapytałem o rpstą rzecz - skoro jest okręg bez rejestrów ( bo takie są ) to albo prawo jest jednakie dla wszystkich wędkarzy ale te rejestry to jedna wielka nikomu nie potrzebna lipa...Tak samo teraz - a co ma odebrać lub gdzie się wpisać strażnik SSR skoro gdzieś nie ma rejestru ?


Wędkowanie wbrew zezwoleniu to jedno a RAPR to drugie. Czy wszystko w PZW musi tak być naginane ?
No i pytałem - jaki związek ma ten nakaz sprzątania z prowadzoną racjonalną gospodarką rybacką ?

Jak można karać kogoś za kogoś ? Jak można zwalać winę za syf na tego kto tego syfu nie narobił?
Ja mam pomysł na Waszą wodę - jest kontrola. Na stanowisku X siedzi pan Nowak. Zapisujecie gdzie siedzi ten pan. Na drugi dzień wiedząc, że Nowak łowił na stanowisku X sprawdzacie stanowisko . Proste jak metr sznurka. Jest czysto jest OK, jest syf Nowak jest potraktowany " noga, dupa, brama " i więcej na łowisko nie wykupi zezwolenia. I w ten sposób konsekwencje poniesie winowajca a nie niewinny człowiek.


Powiadasz nieprzymuszony zgadzam się - otóż ja jasno mówię, że się nie zgadzam na źle ustanowione prawo. Nadrzędnym prawem jest Konstytucja RP :
Art. 32.
Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.

Przecież ten zapis pokazuje, że ten zapis o sprzątaniu to dyskryminacja bo karze się nie tego co nasyfił a tego kto nie po kimś nie posprzątał.

"W związku z tym, że jesteś członkiem PZW, oprócz tego podlegasz wewnętrznym przepisom a więc można wobec Ciebie skierować wniosek do rzecznika dyscyplinarnego, który to już u Ciebie w kole określa karę za dane przewinienie a sąd ją niezawiśle wymierza. Tyle w temacie. "
Jaki sąd ? Wy naprawdę wierzycie  w te PZW jak w obrazek...Rozumiem, że jak nie przyjde na "rozprawę" to mi siłą ktoś odbierze moją kartę ... Da mi nakaz sądowy :facepalm: sądu PZW ...
A jak przepisy są niezgodne z Konstytucją RP to też podlegam wewnętrznym przepisom ?

Uzdrawianie PZW powinno się zacząć od modyfikacji RAPR , skończenia z tymi komisjami rewizyjnymi, i innymi tego typu ustoństwami...




Offline pawciobra

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 511
  • Reputacja: 58
  • Płeć: Mężczyzna
    • Rybomaniacy
  • Lokalizacja: Braniewo
Odp: Kto śmieci nad wodą?
« Odpowiedź #73 dnia: 23.03.2017, 16:54 »
Ja się dziś wybrałem na spacer nad wodę i zaobserwowałem takie zjawisko


Za plecami piękna rzeka, a działkowicze sami sobie "srają" za plecami...
Paweł, koło nr 10 Braniewo
Rybomaniacy.pl

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 694
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kto śmieci nad wodą?
« Odpowiedź #74 dnia: 23.03.2017, 16:56 »
Trzeci świat. Jak na tyłach murzyńskiej chaty...
Krwawy Michał

Purple Life Matters