Rafale, jesteś na tyle doświadczonym wędkarzem, że powinieneś przewidzieć, jakie będą odpowiedzi

Tak szczerze, co Cię pcha ku temu rozwiązaniu? Długość transportowa czy coś innego? Poza wspomnianą długością transportową brak zalet takiego rozwiązania. Żeby kij teleskopowy był w miarę dobry, musi kosztować sporo, bo wyzwanie konstrukcyjne jest znaczne (jednak nigdy nie dorówna wędzisku składającemu się z dwóch czy trzech części - zakładając, że mamy do czynienia z podobną klasą kija).
Miałem kiedyś świetną (i cholernie drogą) odległościówkę teleskopową. Jak długo ją miałem, tak długo żałowałem, że nie jest kijem trzyczęściowym

Ale wymyśliłeś