Cały sezon używam już wersję '2+2 160' i jestem z niego bardzo zadowolony - ale o nim później.
Kilka dni temu kupiłem na aukcji, po bardzo okazyjnej cenie wersję '3+3 170'.
choć planowałem zakupić jeszcze jeden pokrowiec, ale w moich planach była co prawda wersja '1+1 180' lub '160' - nie mogłem oprzeć się tej okazji (50€). Gdybym miał go nosić na plecach, to z całą pewnością bym go nie kupił, a że wożę wszystko na wózku nie przestraszyłem się jego gabarytów. Od tego sezonu jeżdżę czasem w odległe nawet do 150 km łowiska i nigdy nie wiem na jakim miejscu przyjdzie mi łapać, a wolę mieć szerszy asortyment sprzętu przy sobie, a tym bardziej że sprzętu jeszcze pewnie dojdzie
Po pierwszych oględzinach - myślę sobie: po co ten zamek dookoła plastikowej podstawy pokrowca (czego nie ma w '2+2 160')
To jest jak gdyby dla większego prestiżu przy jakichkolwiek operacjach w środkowej kieszeni. Jak widać na zdjęciu środkowa kieszeń ma tylko jeden suwak, a pozostałe po dwa.
Każda z kieszeni mieści po dwie wędki i w przypadku tej wersji są to pary wątek które długości składowe nie przekraczają 165 cm.
Dodam jeszcze, że przy uzbrojonych wędkach w kołowrotki serii 3000 i 4000 nie ma najmniejszego problemu z miejscem. U mnie głównie występują 4000 ale jest też jeden 1000 i Ultegra 5500 - pokrowiec spokojnie można było zamknąć.
W tej wersji oprócz tych 'pancernych' kieszeni występują trzy zewnętrzne kieszenie, których zamki również sprawiają wrażenie bardzo mocnych.
Z przodu (że tak też to określę) znajduje się największa z kieszeni, do której z łatwością zmieściłem brolly.
Brolly również można zmieścić w większej kieszeni z tylnej strony, ale wsadzenie do niej nie jest już tak komfortowe - 'nie wchodzi jak w masełko'
aczkolwiek da się to zrobić. Ja w tą kieszeń wstawiłem dwa ramienia, sztyce do podbieraka i 'rod rest' i coś jeszcze można by było upchać.
Mniejsza tylna kieszeń - nie znalazłem nic u siebie co mógł bym tam dać, ale można tam wsadzić np. dwa ramiona z Korum-a
Reasumując ten model jest bardzo pojemny, chodź robiąc ten opis zdałem sobie sprawę że nie dam rady w nim przechowywać 'uzbrojonej karpiówki' i wędki do spoda
ale teraz wiem że do wersji 1+1 też nie. I chyba początkowo trochę za dużo wymagałem od tego produktu Preston-a, to nie jest firma sprzętu dla karpiarzy. Mimo tego pomieści wiele.
Rękojeść i pasek jest zrobiony bardzo solidnie i z myślą o naszej wygodzie. Cały pokrowiec jest też dobrze wyważony.
To teraz mój 'stary' pokrowiec model '2+2 160':
który to pokazał mi już swoją klasę. Po jednym sezonie wyczyściłem go i mógłbym go sprzedać pod hasłem 'jak nowy'
- bez kitu. Mocna i bezpieczna konstrukcja - raz stanąłem na nim i dwie wędki które używam do dziś nie odczuły tego - tak więc można powiedzieć że się spłacił
Jego gabaryty są na tyle odpowiednie że wygodnie nosi się go na plecach, aczkolwiek być może jak by pasek był przyszyty 5 cm wyżej, to był by bardziej stabilny na nich. Czasem go musiałem odciążyć butelką 'jakiegoś napoju' dla większej wygody. I jeśli chcesz z nim na plecach przedzierać się przez krzaki - zapomnij - spora jego część wystaje nad głową i idzie odnieść wrażenie że haczy o wszystko co jest możliwe
Dwie wewnętrzne kieszenie pomieszczą wędki o długości składowej 155 i 140 cm.
Ten model ma tylko jedną zewnętrzną kieszeń (z tyłu) i jest ona tej samej wielkości co ta średnia kieszeń z '3+3 170' - zmieścimy tam brolly (parasol) ale ja trzymałem tam 'army' i sztyce.
W każdym z tych modeli Preston zastosował ciekawe rozwiązanie by w jednej kieszeni zamieścić dwie wędki. Są nim pewnego rodzaju kieszonki na dolnik
dzieki czemu kręcioł jednej wędki (krótszej) jest nad kreciłem drugiej (dłuższej) . Dodatkowo oddzielone są grubą elastyczną tkaniną którą można zapiąć na rzepy i otulić krótszą wędkę.
Jeśli miałbym komuś polecić pokrowiec na wędki to to był by ten model - pojemny i uniwersalny
Mam nadzieję że mój opis komuś pomoże - odwiedzie bądź utwierdzi przy zakupie.
Sorry że w opisie i zdjęciach nie użyłem metra by bardziej zobrazować rozmiary pokrowców, ale nie mogłem żadnego znaleźć. W tym sezonie zepsułem ze cztery. Na rybach, kilka razy zmoczone przestawały się chować
Coca Cola 500 ml może pomóc w skali porównawczej
To też moja pierwsza ' a'la recenzja' tak więc nie bądźcie zbyt surowi wobec mnie. Przy jakichkolwiek pytaniach - śmiało
Pozdrawiam serdecznie.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka