Przepisy ruchu drogowego też sa do d.... ,bo zabraniają wiele rzeczy
ale trzeba je stosować
W sumie racja, ale one mają jakiś sens. A tutaj? Jaki jest sens w zakazie dodawania mączki? A gdyby był przepis, że zanętę trzeba mieszać tylko jedną ręką, drugą trzymając w górze, też byś tego przestrzegał Staszek?

Dla mnie jest problem. Sędziowie mają o wiele więcej roboty, trudnej do wykonania, zaś zawodnicy zawsze mogą zostać oskarżeni o dodawanie mączek. Nie każda mączka śmierdzi mocno, jest ich chyba z sześć rodzajów na rynku, i zapewniam, że nie udowodniłby mi nikt takiego dodatku. To tylko utrudnia pewne rzeczy, powoduje, że jest więcej luk, przepisów. O ile zestaw czy hak jest do sprawdzenia, tutaj jest to niemożliwe praktycznie, no chyba, ze ktoś smakuje zanęty

A co z pelletami, które są robione bez mączek? Zanęta cukiernicza czy spożywcza nie jest też naturalna przecież, bułki czy ciastka nie rosną na drzewach. Wiele pelletów nie ma mączek w składzie, ma olej rybny. Albo lepiej, z kryla itp. I jak tutaj sobie poradzić?