Cenowo - dość grubo, choć może warto - kwestia jakości. Kucza, jakby to można gdzieś przytulić i pomacać, jak z dziewczyną...

To się od razu zwoje prostują. A tak to pozostaje dyktat polskich pakowaczy

Więc człowiek gra w ciemno: albo dziurka, albo rurka. Ponieważ nie nadstawiam własnych dziurek, nie dotykam obcych rurek, więc (idąc konwencją ŚP Steda) się będę oczekiwalny.