Gdybym to ja wybierał kij do tak dużych gum, chcąc wykorzystać go do połowu szczupaków i sandaczy, to nawet bym nie spojrzał na te o ciężarze wyrzutowym do 35 gramów. Raczej rozglądałbym się za czymś zdecydowanie solidniejszym. W tym wypadku nawet 60 gramów ciężaru wyrzutowego to nie byłaby przesada. W przypadku łowienia szczupaków to jeszcze pół biedy, bo prowadzenie przynęty nie wymaga bóg wie jakiej sztywności kija, a z sandaczami już nie będzie tak łatwo. Obawiam się, że wspomnianym kijem o c.w. do 35 gramów, mając na końcu linki gumę o długości 18 cm, już nie będziesz miał czym zaciąć sandacza. Ciężar wyrzutowy w granicach 30-35 gramów to jest wskazany dla kijów, które będą obsługiwały gumy do 10, góra 12 cm. Można się zdziwić, ile waży piętnastocentymetrowa guma, a gdzie tu miejsce na główkę, nawet symboliczną...
Znalezienie kompromisu w przypadku połowu sandaczy i szczupaków jest bardzo trudne. Zawsze wolałem łowić szczupaki kijem sandaczowym niż odwrotnie, bo spinning szczupakowy to kiepski pomysł na skuteczne łowienie sandaczy. W Twoim przypadku wybrałbym kij raczej sztywniejszy niż spolegliwszy.