Też stworzyłem chałupniczy rod pod 

Wstyd się jednak pochwalić, trzeba go nieco dopracować jeszcze... 

Miałem kłopot z zakupem, bo albo tandeta za 80zł, albo mocarne konstrukcje, których rowerem nie da się bez wysiłku przewozić. Z pomocą przyszły rurki i profile kwadratowe alu zalegające w warsztacie. 
Waga wciąż niska, konstrukcja rozbieralna i łatwa w transporcie, trochę regulacji też jest, można się dopasować do różnych nabrzeży, włączając kamienne wały na zaporówce.
Trzeba by w końcu wyciągnąć kompresor i pomalować, bo planuję to od roku 

W każdym razie ja jestem zadowolony, spełnia zadanie.