Zbigniew, gdyby było chociaż jedno żeberko, to trzymałoby miks, na tyle, że docierałby na dni na 2-3 metrowej wodzie. Bez niego samo uderzenie o wodę sprawić może, że zwartość się odklei. Według mnie trzeba w takich wypadkach doklejać zanętę odpowiednio.
I jeszcze mała uwaga - na bank pellety 2 mm, uzywane same, będa się rozsypywać wcześnie. Trzeba użyć sporej dawki kleju, aby je zatrzymać na takim podajniku.
Czytam , czytam i zachodzę w głowę o czym wy właściwie piszecie , ja używa koszyków Drennana i ESP zamiennie , zależnie od tego jaką chce wielkość i guzik ma koszyk do tego czy zanęta opadnie na dno cała w koszyku, czy też część się uwoli podczas opadu na większą głębokość, cała checa polega na tym żeby zrobić odpowiednio klejącą się do koszyka zanętę ale jednocześnie szybko pracującą , problem tkwi więc nie w koszyku a w umiejętności zrobienia takiej zanęty. Koszykiem Drennana 35 gram łowiłem bardzo skutecznie na głębokości 0,5 m oraz 5 m.
Masz rację, problem w tym, że Aperio nie ma żadnego żebra, a używany był na głębokości 3 metrów. Na ten przykład Korumowy podajnik lepiej utrzyma zanętę, bo ma burty z żeber, Aperio zaś ma ścianki. Korum też jest mniejszy i zanętą łatwiej się wiąże. Aperio jest jakby nie było sporawy... Jak dla mnie ta konstrukcja jest idealna do głębokości do 1.5 metra, zwłaszcza do łowienia na zboczach podwodnych górek, przy brzegach...