Coś mi świtało, ale nie wiedziałem co. Powiadasz, że pojemniki Drennana otwierają się w najmniej odpowiednim momencie?
Zdarzyło mi się kilka/kilkanaście razy przy odsączaniu pelletu i "energetycznym" potrząsaniu że pokrywka otworzyła się i sru poleciał pellet.
Przy Drennananch nie jest to możliwe. Pokrywka jakby klipuje się, trzeba ją mocno docisnąć aby usłyszeć ten dżwięk. Prawdopodobnie nie domknąłeś pokrywki, lub też użyłes innej - to jest bardziej prawdopodobne. Oczywiście trzeba przy wytrząsaniu i tak podtrzymywać pokrywkę.
Używam Drennanów wiele lat, przede wszystkim zaś trzymam często białe w lodówce, dlatego szczelne opakowanie to dla mnie podstawa, zwłaszcza, że jak się trzyma je w foliowej torbie, to się pocą, i mogą 'wyjść'. Pellety też wytrząsałem.
Co do samego Prestona - uważam, ze mają gorszy plastik tutaj od Drennana. Jest twardszy, nie jest tak mocny i miękki zarazem. Dlatego nic nie kupuję od nich tutaj. Plastik w podajnikach mają genialny, tutaj lub w koszykach z KOruma już nie... Do tego świoetnie dopasowują się małe pojemniki z Guru. Można je wkładać do 3 pintowych Drennanów i mieć dwa w jednym - na przykład białe i pinkę...
Tutaj rada jeszcze - jak macie kilka różnych opakowań od kilku producentów - zwracajcie uwagę na pokrywkę i pudełko, aby było z tej samej firmy. Na rynku sa 'no name'y' - które słabiej trzymają, ja mam kilka, i jak są problemy - to przez spasowywanie jednej firmy z drugą...