Autor Wątek: "Złów i wypuść" w świetle religii...  (Przeczytany 10518 razy)

Offline FilipJann

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 367
  • Reputacja: 191
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wielkopolska
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: "Złów i wypuść" w świetle religii...
« Odpowiedź #30 dnia: 21.12.2016, 16:28 »
Napisałem to minutę po jej wejściu do domu.

Aż się wierzyć nie chce :facepalm:
Have fun.
Do what makes you happy.
And, ignore anyone who says you fish too much.
Life is too short to listen to those who don't respect your passion.

Filip! :)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 978
  • Reputacja: 2230
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: "Złów i wypuść" w świetle religii...
« Odpowiedź #31 dnia: 21.12.2016, 16:35 »
Czytałem kiedyś taką mądrą sentencję:
"Nie ucz świni śpiewać. Tracisz tylko czas i niepotrzebnie denerwujesz zwierzę".

Tu akurat nie chodzi o moją teściową, bo ona jest przedstawicielem większości obywateli tego kraju.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Tono

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 338
  • Reputacja: 22
  • Ulubione metody: trotting
Odp: "Złów i wypuść" w świetle religii...
« Odpowiedź #32 dnia: 21.12.2016, 16:55 »
Czytałem kiedyś taką mądrą sentencję:
"Nie ucz świni śpiewać. Tracisz tylko czas i niepotrzebnie denerwujesz zwierzę".

Tu akurat nie chodzi o moją teściową, bo ona jest przedstawicielem większości obywateli tego kraju.
Wybacz, ale jeśli teściowa wie, że jesteś wędkarzem i wypuszczasz złowione ryby z całym szacunkiem, to jest to najwyższej klasy bezczelność i udusiłbym na wejściu za brak szacunku dla zięcia, który szanuje ryby.
Nawet kosztem zjeba... Świąt. Współczuję Ci i nie daję :thumbup:, a :thumbdown:
U mnie nie było by zmiłuj :)
Ps.
Wczoraj wyszedłem, że sklepu Kaufland i jakieś lumpiary nawalone poprosiły mnie o zabicie karpia, bo w domu brak chłopa, odpowiedziałem : kupiłyście żywego, to zjedzcie żywcem.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 978
  • Reputacja: 2230
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: "Złów i wypuść" w świetle religii...
« Odpowiedź #33 dnia: 21.12.2016, 16:58 »
Tok myślenia, który tutaj opisałeś, pozostaje daleko poza granicami jej możliwości. Wiedząc o tym, nie mogę mieć do niej pretensji ;)
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Tono

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 338
  • Reputacja: 22
  • Ulubione metody: trotting
Odp: "Złów i wypuść" w świetle religii...
« Odpowiedź #34 dnia: 21.12.2016, 17:02 »
Tok myślenia, który tutaj opisałeś, pozostaje daleko poza granicami jej możliwości. Wiedząc o tym, nie mogę mieć do niej pretensji ;)
Dlaczego Ty nie podjąłeś się "zdobycia" ryb na Święta ?

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 978
  • Reputacja: 2230
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: "Złów i wypuść" w świetle religii...
« Odpowiedź #35 dnia: 21.12.2016, 17:04 »
Bo dla mnie karpia może na wigilijnym stole nie być. ALE, gdyby było cieplej, pojechałbym nad zalew i spróbował takiego do 2 kg złowić. Byłaby to pierwsza ryba, jaką w tym roku zabiłem. No ale jednak nie będzie. I dobrze.

Zresztą tutaj podstawowy problem jest w tym, że ona tego żywego karpia dostała w sklepie.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Semit

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 340
  • Reputacja: 154
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tomek
  • Lokalizacja: Warszawa/Janów Podlaski
  • Ulubione metody: feeder
Odp: "Złów i wypuść" w świetle religii...
« Odpowiedź #36 dnia: 21.12.2016, 17:47 »
No to trzeba było go zabić od razu. Tak czytam te komentarze, co poniektórzy by sobie święta zmarnowali przez teściową. Kobiecina starej daty, inaczej myśli. Wiecie co ja bym zrobił jakby to moja teściowa przyszła do domu z żywym karpiem?? Powiedział- mamo daj go, zabił, oskrobał, wypatroszył i schował do lodówki a teściowej spokojnie powiedział żeby więcej tak nie robiła, myślę ze by zrozumiała a ja miałbym piękne rodzinne święta, nie tak jak co poniektórzy powyżej...
Tomek

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 137
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: "Złów i wypuść" w świetle religii...
« Odpowiedź #37 dnia: 21.12.2016, 17:48 »
A ja mam dobrą wiadomość.
Nie powiedziałem tego wcześniej, ale po prostu zje*bałem faceta za te moje karpie. Rozstaliśmy się w wielkiej że tak powiem nienawiści.
Dzisiaj przechodziłem koło jego namiotu z karpiami i...
gościu zawołał mnie pokazując maczetę (taką jak czasami widzimy na targach po ponad 100 zł).
Ponieważ miał klientkę, mówi abym popatrzył, jak zabija karpia.
Jednym ciosem pozbawił go głowy.
Podaliśmy sobie ręce, przeprosił mnie za incydent i... myślę, że jesteśmy kolegami, bo zaprosił mnie do siebie na stawy połowić i na piwo.
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 984
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: "Złów i wypuść" w świetle religii...
« Odpowiedź #38 dnia: 21.12.2016, 18:04 »
A ja mam dobrą wiadomość.
Nie powiedziałem tego wcześniej, ale po prostu zje*bałem faceta za te moje karpie. Rozstaliśmy się w wielkiej że tak powiem nienawiści.
Dzisiaj przechodziłem koło jego namiotu z karpiami i...
gościu zawołał mnie pokazując maczetę (taką jak czasami widzimy na targach po ponad 100 zł).
Ponieważ miał klientkę, mówi abym popatrzył, jak zabija karpia.
Jednym ciosem pozbawił go głowy.
Podaliśmy sobie ręce, przeprosił mnie za incydent i... myślę, że jesteśmy kolegami, bo zaprosił mnie do siebie na stawy połowić i na piwo.

Powyższa historia udowadnia, że aby zyskać przyjaźń, trzeba ściąć jakąś głowę.
Jacek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 978
  • Reputacja: 2230
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: "Złów i wypuść" w świetle religii...
« Odpowiedź #39 dnia: 21.12.2016, 18:05 »
A ja mam dobrą wiadomość.
Nie powiedziałem tego wcześniej, ale po prostu zje*bałem faceta za te moje karpie. Rozstaliśmy się w wielkiej że tak powiem nienawiści.
Dzisiaj przechodziłem koło jego namiotu z karpiami i...
gościu zawołał mnie pokazując maczetę (taką jak czasami widzimy na targach po ponad 100 zł).
Ponieważ miał klientkę, mówi abym popatrzył, jak zabija karpia.
Jednym ciosem pozbawił go głowy.
Podaliśmy sobie ręce, przeprosił mnie za incydent i... myślę, że jesteśmy kolegami, bo zaprosił mnie do siebie na stawy połowić i na piwo.

Powyższa historia udowadnia, że aby zyskać przyjaźń, trzeba ściąć jakąś głowę.

Dobre. Ale w sumie fajna historia i super, że do gościa dotarło.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!