Obudów wspaniałych
Z metalu całych
Łożysk ceramicznych
I szpuli konicznych
Przekładni z brązu
I korbek z mosiądzu
Posuwu ślimakowego
I smaru tytanowego
A wszystko po to, po kiju kolego
Byś wiedział kiedy nalać Świętego
Gdy ten Ci grzmota z bazarku przyniesie
Zamiast Shimano z przekładnią w eSie
Tłucz go do skutku, aż dziad zrozumie
Że będziesz młynek używać na sumie
W następne Święta, wędkarzu drogi
Mikołaj pełen respektu i trwogi
Przyniesie młyn tak sprawny i trwały
Że po wsze czasy, ryby szans nie będą miały.

Wesołych Świąt !