Ja też tam się wybieram w przyszłym roku kilka razy.
Ze zbiorników do 10 ha to moim zdaniem najtrudniejsza komercja jaką znam.
Ale ciekawa. Bardzo nierówne stanowiska, niektóre trudne technicznie.
Właściciel specyficzny, trzeba Go poznać.
Byłem 2 razy, raz z Fishem007 i Michalem. Oni połowili, ja słabiej.
I raz z dwoma "juniorami" - synami od koleżanki i kolegi.
Połowiliśmy dobrze.
Największe ryby: dwa karpie 10 kg+, dużo karpi i jesiotrów syberyjskich 4-6 kg, leszcze, liny (4), duże karasie srebrzyste.
Wypięła się po ciekawym holu - duża ryba: jesiotr rosyjski, myślę, że mógł mieć z 15 kg. Szoruje po dnie - nie tak jak inne jesiotry - nie skakał.